Okres Świąt zaczyna się u mnie od kilku lat od momentu, gdy centrum handlowe, obok którego mieszkałam, ozdabia pobliskie drzewa światełkami. Dopiero wtedy czuję, że idzie Boże Narodzenie. Sprawdziłam – dekoracje świąteczne na drzewach są, czyli możemy zacząć się cieszyć magią świąt, dekorować mieszkanie, słuchać świątecznych przebojów i oglądać ,,Holiday”.

W tym roku postanowiłam rozpuścić się świętami do granic. Czas start!

Dekoracje świąteczne w naszym domu  

Ciężko jest cieszyć się magią Świąt, gdy w mieszkaniu wciąż echo remontu. Ale jest jedno miejsce, którego bym za nic w świecie nie zmieniła i to miejsce jest idealne, by zaznaczyć, że idą święta!

Tym miejscem są schodu na antresolę!

Tym razem chcę Wam pokazać, jak szybko zrobić,,magię świąt” w domu. Wybrałam ze świątecznych propozycji IKEA dosłownie kilka dekoracji, które w 15 minut ociepliły nasz duży pokój. Teraz tylko wystarczy włączyć ,,What the world needs now”.

   

Jak widzicie, to nie były gotowe dekoracje świąteczne, które wystarczyło rozpakować i ustawić. Gdy w domu jest 7-letnie dziewczynka, frajdą jest kombinowanie, samodzielne robienie świątecznych dekoracji.

Polecam tę zabawę. Tylko kupcie podwójną porcję ciastek imbirowych, bo podczas ciężkiej pracy ubywają w zastraszającym tempie i później istnieje ryzyko, że nic nie zostanie do dekoracji.

Co wprowadza świąteczny klimat?

Można wybrać jeden punkt z listy, na przykład świąteczne dekoracje. I wystarczy. Ale wybranie całego zestawu rzeczy, które wprowadzają w świąteczny nastrój, daje gwarancję natychmiastowego efektu.

Krok 1: Moje dekoracje świąteczne

Do tej pory sądziłam, że idę w same klasyki, czyli czerwień, biel i zieleń. Ale jednak ten błękit…

Oto, co wybrałam:

Pudełka na prezenty, które u nas są pudełkami na tzw. szpargały. Oczywiście, pudełka na prezenty można zrobić samemu, w domu (w IKEA w tym roku są piękne kolorowe papiery do pakowania prezentów, można nimi obkleić stare pudełka po butach). Ale gdy ktoś nie ma czasu lub wątpi w swoje zdolności – polecam pudełka IKEA, które składa się w sekundę.

Ciasteczka piernikowe, które nie tylko są pyszne, ale póki dziecko ich nie dosięgnie – super wyglądają jako dekoracje świąteczne. Tylko uwaga, rekomenduję kupić dwie paczki więcej, bo jakoś tak ,,magicznie” ich ilość ubywa w trakcie robienia dekoracji. Bardzo ciężko jest im się oprzeć. 🙂 Jeszcze jedna wskazówka – warto zamknąć je w puszce czy słoiku, wtedy dłużej zostają chrupiące. Choć z drugiej strony, zawsze można zamoczyć je w mleku, prawda?

Sztuczny stroik, który nieco zmodernizowałam. Wyjęłam sznureczek i zgięłam drut, by ozdobić świece adwentowe.

Cztery świece adwentowe z numerkami postawiłam na gwiazdkowych białych podstawkach, które postawiłam na stopniach schodów. Gdy je zapalimy, na pewno trafia na stolik. 🙂

Zestaw bombek porozdzielałam. Część trafiła do słoików, a część, razem z ciastkami, stworzyła świąteczną girlandę. Udało się to dzięki prezentowemu niebieskiemu sznurkowi.

Sztuczny stroik bukszpan stoi na półce. Ale już na niego inny plan. Przymocuję go na drzwiach!

Te małe choinki mają moc! Są lekkie, można je postawić niemal wszędzie. Jeden minus – koty bardzo lubią je zrzucać 🙂

To moja ulubiona dekoracja. Sztuczny bukiet jest przepiękny. Szukam do niego wazonu i chyba po świętach postawię go po prostu przy łóżku. 🙂

Mamy też lampki choinkowe, na baterie. Można nimi otoczyć stroik, powiesić na choince, włożyć do słoika, powiesić na ścianie…

A zamiast choinki, nasze schody.

Krok 2: Moje ulubione świąteczne filmy i piosenki (takie, które wprowadzają w świąteczny klimat)

Listy do M.
Holiday
Serendipity

Tylko trzy, ale za to konkretne. 🙂

A teraz piosenki

What the world needs now
King and Cross
Santa Baby
Plastic
Little star
Driving home for Christmas
Syberia
There’s nothing holding me back
I’m Kissing You
Cold

Krok 3: Moje ulubione świąteczne zapachy i smaki

Pomarańcze i mandarynki
Cynamonowe ciastka
Pierniczki

Te 3 kroki to esencja świąt jeszcze przed Świętami. Polecam 🙂

Co zamiast świątecznej choinki?

Wiem, że wśród moich Czytelników są osoby, które wolałyby zostawić choinkę w lesie lub chcą wprowadzić bardziej ekologiczne rozwiązania do swojego domu.

Oto kilka pomysłów na choinkę… bez choinki.

  1. DRABINA! Wystarczy udekorować ją girlandami i światełkami, a po świętach – schować do szafy czy piwnicy. A jeśli nie masz zbyt dużo miejsca, 3-stopniowa drabina z IKEA rozwiąże sprawę. Jedno jest pewne – prezenty na pewno się pod nią zmieszczą!
  2. Choinka z desek. Wystarczy jedna dłuższa i kilka krótszych, które przymocuje się poziomo do tej pierwszej.
  3. Rok temu miałam pomysł, by choinkę zrobić z płyty pilśniowej. Wystarczyłby trójkąt wycięty z płyty, postawiony pod ścianą i udekorowany czym dusza zapragnie – wystarczy taker lub klej na gorąco.

Świąteczne dekoracje niech zrobi Twoje dziecko!

Nie musi być idealnie, nie musi wszystko być pod linijkę.  Zastanawiałam się, co powstanie z bombek, ciastek, sznurka… Jasna sprawa, można je po prostu powiesić na choince. Ale przecież my nie mamy choinki. 🙂

Święta to nie czas na perfekcję. Święto to czas na bycie razem, nawet jeśli jest potem dużo sprzątania, a wizja mamy niekoniecznie łączy się z wizją dziecka. A ja bardzo lubię te nasze domowe dekoracje. Widać rękę Iny, którą, dziwnym trafem, najbardziej interesowały dekoracje z udziałem świątecznych ciasteczek. Dlatego jeszcze raz namawiam do kupienia podwójnej ich porcji. Część zostanie na pewno zjedzona! Cóż, przygotowania dekoracji świątecznych bywają naprawdę męczące i człowiek może szybko zgłodnieć.…

Jest widoczna łapka Mieczysława, który bardziej przeszkadzał niż pomagał, ale dzięki niemu przymocowałyśmy dekoracje mocniej, żeby tak łatwo nie udało mu się ich strącić.  

Żeby zrobić domowe świąteczne dekoracje z dzieckiem, wystarczy sznurek, nożyczki, ciasteczka (koniecznie takie z dziurką, żeby można było przełożyć przez nie wstążkę) i kilka dekoracji, nawet karneciki do prezentów (TE są piękne). Wystarczy dowolnie przełożyć przez nie sznurek, zrobić supełek i gotowe. 🙂 Można wieszać – na choince, na gwoździu, na schodach.

        

Które dekoracje świąteczne z IKEA wybrałam do swojego domu?

Jestem pewna, że wszystko prócz ciastek, zostanie zapakowane do kartonów i będzie czekało na kolejne święta. Tym bardziej się cieszę, bo dekoracji świątecznych własnych nie mamy żadnych. Do tej pory nie czułam się w Gdańsku jakoś szczególnie ,,domowo”, więc i święta były trochę pomijane.

W tym roku jest inaczej.

A teraz mała zakupowa ściągawka:

 

Jednak najlepszą dekoracją świąteczną jest Mieczysław. Trochę nieprzewidywalną i psującą całą pracę, ale uroczą, puchatą i ukochaną.