To wcale nie było tak, że nasza antresola od razu stała się moim ulubionym miejscem w naszym mieszkaniu. To było chyba zeszłej wiosny, w okolicach Wielkanocy, którą z oczywistych przyczyn spędziliśmy sami. Pamiętacie tę wczesną wiosnę, gdy na ulicach było pusto, a wszyscy – chcąc czy nie chcąc – żyli tą nową sytuacją. Ja również. I wtedy bardzo często przesiadywałam na naszym pierwszym i jedynym piętrze. Tam jest mi najlepiej. Mam widok na nasz balkon i na wielkie drzewo za nim. Jest mi miło i przytulnie. Zdecydowanie antresola to najmilsza dla mnie przestrzeń! Poczułam to właśnie rok temu, gdy każdy szukał bezpiecznej skrytki na niespokojne czasy – tą skrytką dla mnie okazała się sypialnia na antresoli. 

Antresola to drewniana podłoga. To wielki materac, na którym możemy się wszyscy zmieścić. Wszyscy, czyli trzy osoby i trzy koty (tak, koty często śpią z nami, okupując rogi materaca). To drewniany zagłówek zrobiony błyskawicznie na moją prośbę, z desek podłogowych, żeby było ciepło w głowę, gdy się opieram o ścianę. I to tyle. Pakiet podstawowy, ale jakże mi potrzebny. 

Pytacie, na czym śpimy, i czemu nie na łóżku, a na podłodze. Jestem fanką spania na podłodze, spałam na samym materacu w dzieciństwie i jakoś ta „podłogowa” perspektywa spania bardzo mi odpowiada. A to jest dość dziwne, biorąc pod uwagę, że śpimy „na wysokościach”, bo na antresoli. Ale nawet zanim przenieśliśmy się na antresolę, spaliśmy tylko na materacu, bez żadnej ramy czy podstawy. I niech już tak zostanie! 

Spanie na podłodze jest możliwe tylko dlatego, że mamy dobry materac. Wiecie, czemu dobry? Bo przetestowany przez moich rodziców. Pytałam ostatnio tatę o rekomendację dokładnie tego materaca, czyli materaca do spania PlantPurTM Natural, bo tata w takich sprawach nie ściemnia. Więc tata stwierdził, że kiedyś, zanim wstał, musiał chwilę poleżeć, ponieważ ból pleców nie pozwalał mu szybko zerwać się z łóżka wraz z budzikiem. A teraz już nawet o tym nie myśli – wstaje wypoczęty. I ta opinia jest dla mnie kluczowa, bo w sklepie z materacami pewnie bym się zgubiła.

Mam 35 lat i siedzący tryb pracy. W dodatku nie umiem odpoczywać, regularna joga to nadal dla mnie odległy plan, często bolą mnie barki i ramiona. Myślę sobie, że jestem już trochę za duża na testowanie, kiedy zacznie mnie naprawdę boleć kręgosłup, albo kiedy zacznę fizycznie odczuwać swój niezbyt aktywny tryb życia. Wolę zadbać o siebie już teraz. I oczywiście o istoty, które ze mną śpią. 🙂 Poza tym wierzę w moc snu i wierzę, że w nocy się regenerujemy. Lubię myśleć, że każdy poranek to nowy początek (w końcu jestem w #teamzmiana), i gdy wstaję wypoczęta i zregenerowana, jest mi łatwiej o tym pamiętać. 

Czy koty śpią z Wami?

Wiem, że niektóre z Was przecierają oczy w zdumieniu i pytają same siebie – kto normalny pozwala kotom spać ze sobą w jednym łóżku? Koty nie pytają nas o zdanie, po prostu w nocy kładły się obok nas. Będę szczera – w ogóle mi to nie przeszkadza, przyjęłam, że Miecio, Renatka i Zdzich to członkowie rodziny i rozczula mnie to, jak na nas wieczorem czekają i jak układają się w rogach łóżka, by być jak najbliżej nas.  Możemy sobie na to pozwolić, bo materac ma odpinaną powłokę, którą wrzucam do pralki i gotowe! Nie muszę korzystać z oferty pralni, mogę sobie sama ściągany top uprać w domu. 

Na jakim materacu śpimy?

Materac, który widzicie na zdjęciach, to właśnie PlantPurTM Natural. Jest to klasyczny materac, stworzony z termoelastycznej pianki, która dostosowuje się do ciała. W dodatku jest dedykowany osobom, które prócz komfortu i jakości spania, zwracają uwagę także na ekologię. W materacach substancje ropopochodne do 50% zostały zastąpione naturalnymi olejami roślinnymi.  Co więcej, wykończenie tkaniny Antybakterial pokryte jest mikrobiologicznymi, pro-biotycznymi warstwami Freshe, które mają za zadanie skutecznie zwalczyć bakterie, grzyby i roztocza, a to znaczy, że materac jest dobry dla alergików. 

Materac PlantPur Natural został zbudowany z dwóch rodzajów pianek. Pierwsza warstwa to ekologiczna pianka PlantPurTM HR z dodatkiem oleju kokosowego, która jest bardzo elastyczna i odporna na odkształcenia, wykonana w specjalnej technologii zwanej moletkowaniem, dzięki czemu na powierzchni pianki pojawiają się równomierne wgłębienia, które gwarantują prawidłowe ułożenie ciała podczas snu, oraz poprawiają krążenie krwi. Drugą warstwę stanowi pianka PlantPurTM Visco, która zawiera do 50% olejów roślinnych. 

Ale największy test materac zdaje, gdy wracamy do domu po dłuższej podróży…

Gdy wracamy do domu po kilku dniach nieobecności, gdy jesteśmy tak bardzo, bardzo zmęczeni, padamy na twarz, marzymy o kołderce i poduszce, to tak naprawdę nie pamiętamy o termoelastycznej piance, o moletkowaniu, o antybakteryjnej tkaninie czy olejach roślinnych. Jedyne, o czym myślimy, to, że gdy położymy się na naszym wielkim materacu, będzie nam tak bardzo wygodnie i w końcu odpoczniemy. I ta myśl zawsze wygrywa. 

 

 

 

Wpis powstał we współpracy z marką PlantPur