Braster to urządzenie do samodzielnego badania piersi w domu. Przetestowałam je z uwagą, przeczytałam całą instrukcję, żeby nic mi nie umknęło, ściągnęłam aplikację i zrobiłam badanie. Dostałam też już wyniki…

Spędziłam weekend z 7. dziewczynami. Rozmawiałyśmy o Brasterze, o tym, czy faktycznie jest w stanie zmobilizować kobiety do tego, by badały się regularnie. Czy nie będzie tak, jak z super odżywkami do włosów i suplementami diety –  bywa, że zapał mija po tygodniu i potem się już o swoim planie nie pamięta. Oczywiście, że może tak się zdarzyć i na pewno tak będzie. Ale warto choć spróbować dotrzeć do kobiet, które nie mają czasu lub motywacji, by w kalendarzu zaplanować wizytę u ginekologa.

monikabraster-1-of-21 monikabraster-3-of-21-1

Braster to małe, ładne urządzenie. Co bardzo mnie cieszy – tak skonstruowane, że nie można go popsuć. Nie ma małych, uciekających części, nie potrzeba też dużej siły, by je złożyć i uruchomić. Piszę o tym dlatego, że mnie takie wyzwania odstraszają, istaniłoby ryzyko, że badanie się nie uda, bo zrobiłam coś źle. Nie miałam na to szansy :)))) Wprawdzie miałam dwa podejścia, bo się zaplątałam, bo inna sieć postanowiła połaczyć się z moim telefonem (a musicie wiedzieć, że korzystając z aplikacji łączycie się z internetem udostępnionym przez Braster). monikabraster-12-of-21-1

Potrzeba spokoju, by się przygotować do badania, by się skupić, odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących swojego zdrowia. Potrzeba samotności, by bez koszulki spojrzeć na siebie w lustrze i wybrać matrycę. A także, by przez kilka minut się ,,zaaklimatyzować”, czyli przyzwyczaić nieubrane ciało do temperatury w pokoju. Potrzebowałam na to godziny – by przygotować urządzenie, ściągnąć aplikację, przeczytać jeszcze raz instrukcję i prawidłowo wykonać całe badanie. Następnym razem nie zajmie mi to więcej niż kwadrans!

monikabraster-8-of-21

Zalogowałam się na braster.eu, to był pierwszy krok. Uzupełniłam wszystkie dane. A później praktycznie nie musiałam wracać do instrukcji, wystarczyła aplikacja, która mnie poprowadziła, krok po kroku. Nawet zostałam poinstruowana, by zmienić matrycę na mniejszą (która odpowiada różnym zakresom temperatur).

monikabraster-4-of-21 monikabraster-5-of-21-1 monikabraster-13-of-21 monikabraster-14-of-21-1 monikabraster-18-of-21-1 monikabraster-20-of-21-1

Zrobiłam badanie, od początku do końca. Wysłałam wyniki, na które miałam czekać maksymalnie dwa dni. Otrzymałam je dużo szybciej:

Z komputerowej analizy przeprowadzonego badania termograficznego oraz na podstawie informacji, które zostały udostępnione w aplikacji i na portalu użytkownika, wynika że obraz termograficzny nie wykazuje cech mogących świadczyć o występowaniu zmian niepokojących. W obrazie termicznym piersi nie zauważono niepokojącej asymetrii termicznej i strukturalnej. Występujące hipertermie mogą odpowiadać strukturom fizjologicznym np. naczyniom krwionośnym

Bardzo chcę wierzyć, że starczy mi motywacji, by dbać o to badanie regularnie. Żeby nie pisać kolejnego posta o najbardziej zmarnowanych miesiącach w moim życiu. Nadal uważam, że potrzeba wiedzy, świadomości i potrzeby wewnętrznej, by badać sie regularnie. Czy Braster w tym pomoże? Tym, które chcą, a wiecznie nie mają kiedy, przekładają działanie z dnia na dzień – tak. Bo wszystko można zrobić przez internet i tylko odebrać paczkę z rąk kuriera. Ale może właśnie o to chodzi, by ułatwić kobietom zadanie, gdy badanie piersi kojarzy się ze szpitalem, może nawet wstydem, brakiem intymności. Gdy kobieta nie chce iść na badanie, badanie przyjdzie do kobiety Tak, chyba na to wychodzi. 🙂

monikabraster-16-of-21-1

zdjęcia: Michalina Pryśko

Wpis powstał we współpracy z marką Braster.