Zdałam sobie sprawę, że czasu na czytanie mam coraz mniej. Pewnie dlatego przerzuciłam się na audiobooki. Ale umiem docenić treść. Bardzo umiem.

Nie czytam poradników, wyprawek, wish list. Jeśli już coś czytam (prócz Barbary, bo tę czytam bezkrytycznie zawsze, cokolwiek wyjdzie spod jej palców ), to musi mnie wciągnąć jak serial na Netflixie. Muszę poczuć magię. Widzieć, że ktoś potrafi nazwać coś, czego ja nie umiem. I komu zazdroszczę, że tak świetnie to ujął, że nazwał to tak, że sama chętnie bym się pod tym podpisała.

Sara Ferreira

Czy można połączyć bloga modowego z blogiem o takim natężeniu dobrej treści? Chyba można. Czekajcie, zapytam Sarę, czy można…

Lubię czytać posty Sary, bo są lekkie, dowcipne, bo ma fajne porównania, zauważa rzeczy, które warto zauważyć. Bo umie docenić zwykły dzień. Poranna poetka. Jest w punkt, jak kurier, gdy czekasz na przesyłkę z Zalando.

Annc

Blog, który wzbudza moją zazdrość. Patrzę na te białe tło, te ilustracje, ten styl, ten… ach! Wizualnie palce lizać.

Ania fajnie pisze. Wiem, to zdanie jest banalne, ale ja, jeśli już mam coś czytać, to zazwyczaj są to rzeczy fajne, które dają przyjemność mojemu mózgowi. Nie jestem jakąś regularną czytelniczką (mam problemy z wiernością), raczej działam kompulsywnie.

Annc… Bezpretensjonalna, lekka, zabawna treść. Blog do kawy. Chciałabym kiedyś poznać Anię osobiście.

Pamiętniki sensualne

Teksty bez terminu ważności. Ależ to jest piękne napisane! Jazda figurowa po klawiaturze. W tym przypadku rekomendowałabym jednak czytać jeden post dziennie. Broń Boże na raz.

Niektórzy ludzie umieją pisać o zwykłych rzeczach, o codzienności tak, że chce się czytać jeszcze raz i jeszcze raz, i jeszcze raz. Lubię to, jak Iga pisze. Trafia do mnie.

 

Share Week to inicjatywa Andrzeja Tucholskiego, dzięki któremu co roku blogerzy dzielą się swoimi inspiracjami. I to zupełnie za darmo! haha

Następuje zwolnienie blokady i rusza maszyna pełna treści. Można wybierać, przebierać, czytać i udostępniać. Przede wszystkim czytać.

 

PS W zeszłym roku także polecałam Wam Sarę. Przypadek? Zobaczcie moje zeszłoroczne typy.