Jestem tak zajęta, że nie mam kiedy załadować, więc tylko Wam napiszę, że super, że jest poniedziałek, że miłego dnia, że poproszę z mlekiem bez cukru i że chleb mi się skończył, więc będzie owsianka z masłem orzechowym!
I że 10 świeżych punktów już na Was czeka. Inspirującego tygodnia! <3
- E tam sesje narzeczeńskie czy ślubne. Zobaczcie sesję mojej Siostry i Bartka w obiektywie Jakubowski Foto! Najpiękniejsza sesja, jaką ostatnio widziałam!
- To logiczne, że gdy robi się coraz zimniej, myśli się o chwilach na tarasie, drinkach z palemką, przeciwsłonecznych okularach i komarach. To ja bym sobie te komary poodganiała w takich okolicznościach przyrody.
- Macie rozstępy? I SIĘ DO NICH PRZYZNAJECIE? Czy Was pogrzało?
- Właśnie znalazłam zimowe buty godne mojej księżniczki traperów. Są wystrzałowe. Zresztą – sobie chcę kupić takie czarne.
- Przyznam, że na stare lata mi odwaliło na punkcie Craiga Davida. Wstyd się przyznać. Ale jak tu serce ma nie drgnąć, gdy on takie rzeczy robi.
- A jednak goły materac na gołej podłodze! W moim przyszłym mieszkaniu będzie goło. 🙂
- Makers gonna make. Chyba zrobię z tego moje motto życiowe. Prościej nie da się powiedzieć, że chcieć to móc. A ja akurat bardzo w to wierzę, a przynajmniej bardzo chcę w to wierzyć, bo mi to po prostu pomaga żyć.
- Niedawno pisałam o tym, jak przejawia się hygge w moim domu. Wiecie – szary koc, earl grey, cisza, waniliowa świeczka. Standard. Ale prócz hygge, jest jeszcze lagom i ikigai, i ,,jakoś to będzie’‘.
- Nie jest to jakoś szczególnie ładne, bardziej wrzucam to jako ciekawostkę przyrodniczą. No bo kto by chciał, ale tak serio, mieszkać w wiosce krasnoludków? Jak można być poważnym człowiekiem w takich okolicznościach? 😀
- Grenlandia mnie przeraża. Jak wyjście z gołym tyłkiem, na boso, na mróz. Tak się czuję myśląc o tym, że mogłabym tam się znaleźć.