Kilka tygodni temu wracałam na piechotę do domu. Lubię spacerować, bo wtedy odpoczywam, rozmyślam, układam sprawy w głowie. Gdy spaceruję, często mam telefon w dłoni, bo wciąż muszę w notatkach zapisywać pomysły. Coś mi się przypomina i muszę, po postu muszę to zapisać. Tak samo było z warsztatami ,,Odkryj swoje hasło mocy”. Mam wrażenie, że od lat chodziłam naokoło tego tematu, ale nie potrafiłam go dosięgnąć.

I pewnego dnia pomysł mi się skrystalizował, nagrałam wiadomość siostrze Emilce, oddzwoniła. W minutę uzgodniłyśmy plan: słowo + obraz, hasło mocy + własnoręcznie zrobiony kolaż. Bo to, w co wkładasz pracę, staje się czymś ważnym.

Warsztaty ,,odkryj swoje hasło mocy” to projekt,  w którym się zakochałam od razu. Jest bardzo mój. Bardzo wierzę w te działania.

2 lipca spotkałyśmy się w sali konferencyjnej kancelarii Moniki Ośmiałowskiej. Centrum Sopotu, piękne wnętrza, bliskość morza… tego nam było trzeba. Na 8 uczestniczek czekał stół pełen słów i obrazów. Najpierw opracowywałyśmy hasło mocy w Happy Journal od Madamy, a później Emilka poprowadziła Dziewczyny tak, że każda z nich stworzyła swój własny osobisty kolaż. To było niesamowite, jak bardzo to, jakie są Dziewczyny, było widoczne w ich pracach.

Danka, Hania, Joka, dwie Anie, Gosia, Ola, Natalia – dziękuję Wam za ten dzień. Był dla mnie wyjątkowy. Z Wami było mi wyjątkowo dobrze.

Zobaczcie, jak dobrze i ładnie nam było.

Planuję kolejne edycje warsztatów ,,odkryj swoje hasło mocy”. Nie mam jeszcze terminów ani innych szczegółów, dlatego jeśli jesteś zainteresowana udziałem w warsztatach i chciałabyś pierwsza dowiedzieć się o wolnych miejscach i terminach — zapisz się na listę osób zainteresowanych. Jest niezobowiązująca 🙂

 

A teraz zdjęcia:

 

nasze Torby Mocy

Nasze warsztaty wsparli nasi Przyjaciele.

W Torbach Mocy, prezentach dla Uczestniczek, znalazł się Happy Journal od Madamy, wyjątkowy planer i notes, w którym uczestniczki kreowały swoje hasła mocy.

W czasie trwania warsztatów piłyśmy kawę Mitte Girl Power. Nie mogło być inaczej, gdyż razem z Emilką ,,jesteśmy” na etykiecie 🙂

Dla równowagi sok z Zakwasowni. Jabłkowo-buraczany. Jeśli macie ochotę na zmianę nawyków i szukacie inspiracji i dobrych smaków, polecam Was serdecznie Zakwasownię.