Kraków jest jak tort, nawet mokry jest dobry 🙂 Wczoraj było pogodowo pod psem, a dziś, przez ten centrymetr kwadratowy nieba, który widzę za oknem, to chyba jest nawet ładnie. Loteria 🙂 Dziś idziemy zwiedzać Kazimierz, blisko mamy, rzut beretem przez Kładkę Bernatka.

do zobaczenia! 🙂