Wiecie, że nie znam osoby z autyzmem? Mieszkam w Gdańsku, dużym mieście, poznaję ogromne ilości ludzi, odpowiadam na wiadomości, umawiam się na wspólne projekty, jestem otwarta i kontaktowa… i nie poznałam jeszcze osoby z zaburzeniami ze spektrum autyzmu. Czy to znaczy, że ich nie ma? Oczywiście, że są. Pewnie mieszkamy w tej samej dzielnicy i mijamy się w drodze do Biedronki. Możliwe, że co jakiś czas czekamy wspólnie w kolejce do kasy, albo ustępujemy sobie miejsca w tramwaju do Wrzeszcza.  

Według Światowej Organizacji Zdrowia autyzm występuje u 1 na 100 dzieci. To może oznaczać, że w Polsce żyje 400 000 osób ze spektrum. A autyzm nie dotyczy tylko osoby zdiagnozowanej, ale również jej całej rodziny, bliskich, opiekunów. 

Chciałam zaznaczyć, że sam autyzm nie jest jedynym tematem, o którym chciałam dziś napisać. Tak naprawdę warto porozmawiać o tym, jak dotkliwy jest brak zrozumienia, dyskryminacja, brak edukacji, niejasna przyszłość, brak pomocy psychologicznej, brak wskazówek, jak postępować i jak budować życie całej rodziny, brak dostępu do terapii, częsty brak wsparcia materialnego, długi czas oczekiwania na diagnozę. Polska nie jest łaskawym miejscem do życia dla osób potrzebujących pomocy. Najwytrwalsi wchodzą oknem, gdy drzwi są zamknięte. Ale nie wszyscy mają taką siłę. 

I dlatego tegorocznym hasłem Fundacji JiM jest „Autyzm. Odmień moją historię”.

Czasem wystarczy jeden gest, by odmienić czyjąś historię. I naprawdę nie chodzi o nic spektakularnego. Ja sama często dostaję wiadomości, że moja odpowiedź na mejl sprzed dwóch lat zmieniła czyjeś życie. Bo coś dobrze podpowiedziałam, bo dałam wskazówkę, bo wysłuchałam, bo skierowałam w dobre miejsce. Czasem wystarczy znacznie mniej – udostępnienie linku, rozmowa, przelew, rzucone swobodnie „cześć!”, pytanie: może Ci pomóc?, skinienie głową. 

Mam też wrażenie, że współczesną chorobą cywilizacyjną jest ignorancja. Póki coś nas bezpośrednio nie dotyczy, umywamy ręce, odwracamy wzrok, przechodzimy na drugą stronę ulicy, przełączamy kartę w wyszukiwarce, mówimy „nie dziękuję, może potem”. Ale brak zainteresowania danym tematem łączy się z niewiedzą, a niewiedza to furtka do nietolerancji, wykluczenia, agresji. 

,,Aż 69% badanych spotkało się w miejscach publicznych z dyskryminacją z powodu autyzmu. W związku z tym 77% procent respondentów odpowiedziało również, że opuszczenie domu jest dla nich stresujące, a 52% przyznało, że ten stres powoduje, że w ogóle unikają wyjść z domu! A co spotyka ich, kiedy już odważą się wyjść? Niestety, nic dobrego. Aż 60% doświadczyło krytycznych spojrzeń, niewiele mniej (46%) spotkało się z negatywnymi komentarzami, a więcej, niż co dziesiątą osobę zaatakowano słownie lub fizycznie. Tylko 2% spotkało się ze współczuciem…’’
[raport Fundacji JiM]

Jesteśmy społecznością. Zależymy od siebie nawzajem, przenikamy się. Braki w jednej sferze odbijają się na innej. Dlatego tak ważna jest współodpowiedzialność, ale też czułość, empatia, wyobraźnia. Tak, wyobraźnia! Wystarczy sobie przez chwilę wyobrazić siebie jako osobę z autyzmem, czułą na bodźce, przestraszoną, czującą, że nie pasuje do otaczającego świata. Albo wyobraź sobie, ze Twoje dziecko ma spektrum autyzmu i dla niego szukasz pomocy, dla niego chcesz lepszego, spokojnego świata. Taki spokój, wsparcie i pomoc należą się każdemu z nas. 

Na początku 2021 roku ruszyła kolejna edycja kampanii społecznej „Polska Na Niebiesko”, której organizatorem jest Fundacja JiM – organizacja wspierająca osoby z autyzmem oraz ich rodziny. Celem kampanii jest zwiększenie świadomości autyzmu, akceptacji osób w spektrum oraz przyczynienie się do realnej pomocy.

Jeśli chcesz coś zrobić, chcesz wykonać gest, ale nie wiesz, co możesz zrobić – wesprzyj Fundację JiM, ona będzie wiedziała, jak ten Twój gest przełożyć na realną pomoc, na działanie i efekt. 

Jednym ze sposobów na wsparcie Fundacji JiM i jednocześnie pomoc osobom zmagającym się z autyzmem jest wpłata dowolnej kwoty na rzecz Fundacji. W ramach akcji powstały specjalne ilustracje przedstawiające historie osób z autyzmem poruszone w kampanii. Ich autorkami są Justyna Hołubowska-Chrząszczak, Pola Augustynowicz i Ola Dobrzyńska. Jest to edycja limitowana, a plakaty można otrzymać, wpłacając datek w wysokości minimum 67 złotych na rzecz Fundacji. 

Warto!