Ależ to był weekend. Taki był, że powinnam mieć baterie naładowane do pełna, na fula. No i mam, tylko moja w tym głowa, by utrzymać je na jako takim poziomie. Co by tu z tym zrobić…
Jest poniedziałek. Dzień, którego nikt nie lubi, nie wiem zupełnie czemu. No dobra, wiem. Ale też mam małe pocieszenie, w tym tygodniu jest Dzień Kobiet, czyli dzień kawy, rajstop i goździków. 😀 Na samą myśl nie mogę się doczekać . 😀
- MEGA pomysł. Instalacje, ambient, akcja społeczna. Nie będę Wam teraz opisywać, o co chodziło, bo sobie sami to możecie przeczytać, ale te białe dłonie, w całym mieście, zrobiłyby na mnie ogromne wrażenie, skoro sama relacja w internecie zwróciła moją uwagę. Fajne!
- Nie to że jestem uzależniona od okularów. Fakt, że mam dwie pary i zaraz będę robić kolejne dwie pary – to nic nie znaczy haha! Te są jakieś dziwne, ale za to mają piękny kolor.
- Podoba mi się i pomysł na spodnie, i sam przekaz. Księżniczką bezradnie czekającą na księcia w Audi to ja nie jestem. Jak mi się zrobi dziura w moim starych jeansach, to sobie wyhaftuję jakiś piękny slogan. Może coś w stylu ,,Momento moni”.
- Jeeeeeeej! Jak już wicie z TEGO posta, żywe rośliny w moim domu są skazane na śmierć, chyba że żyją powietrzem. Mimo wszystko – jak mi się oczy zaświeciły na widok tego zielonego czegoś! Fajne, co? I ładne.
- Wiecie, że pomyślałam na początku, że to prawdziwe ćmy, motyle? Przez ułamek sekundy przez mój mózg przeszła taka myśl. Jakie to jest piękne. Pierścionek tak bym chciała mieć. Broszę jakąś.
- Moja Córka ma fajny styl. Sama się ubiera. Kiecki every day, dres to kara. Natomiast ja ją bym widziała w kolorowych sweterkach niczym z Dzieci z Bullerbyn, kolorowych kaloszach, szarych dresach, vintage sukienkach. Bardzo mi się spodobały kalosze z tego sklepu. Choć tak naprawdę to wszystko tam jest piękne. Brałabym.
- Minimalizm. Pasje mi do tego bułka z masłem i kakao. Taka restauracja miła dla oka. Ładna.
- Lubię kobiety i dresy. Lubię kobiety w dresach. Bardzo lubię hasło GRL PWR, bardzo w nie wierzę. Naprawdę jestem świadkiem tego, jak bardzo razem kobiety mogą zadziałać, ile im to sprawa frajdy i jak bardzo są w tym skuteczne. Dlatego taką bluzę nosiłabym z godnością i to nie tylko po domu.
- If a man can’t dance he gets no second chance. Jedno z haseł, którym kieruję się w życiu. 😀 Jestem wyczulona na dobrze tańczących mężczyzn. Wprawdzie żaden jeszcze nie przebił mojego Taty, ale może kiedyś ktoś zbliży się do ideału hahaha. 😀 Bruno daje rade, baaaaardzo lubię ten teledysk.
- Kawy bym się napiła z widokiem. Nawet Facebooka bym odinstalowała i telefon wyłączyła. Tylko po to, by sobie życie pokontemplować. 7:26 rano, czas na kawę! Z widokiem na podwórko 🙂
Życzę Wam super tygodnia. Powinno to przyjść nam łatwo, bo jest już jasno, gdy wstajemy, jest cieplej i się więcej chce!
Miłego dnia!
M.