
O, dziś wtorek! Dzień zakupów. Wyobraź sobie ten cotygodniowy wypad do supermarketu. Tym razem jest jakoś inaczej. Jarzeniówka nad wejściem niepokojąco miga. To boli, jakby coś regularnie wbijało Ci drzazgi pod skórę. Zaciskasz powieki, zasłaniasz dłońmi oczy, ale to nie pomaga, bo pani przez megafon wzywa panią do stanowiska numer 2. Wydaje Ci się, jakby krzyczała Ci do ucha, tak bardzo, bardzo głośno. Krzyczysz, bo w głowie Ci wszystko krzyczy. Nie możesz tego znieść! Bijesz się po twarzy i po głowie, żeby uciszyć ten hałas.
Co tydzień, we wtorek o 18:00 chodzisz tą samą drogą do tego samego supermarketu. Wybierasz wózek z tej samej alejki i zaczynasz zakupy zawsze z tej samej strony. Zawsze. Co tydzień. Odkąd pamiętasz. A dziś nie wiesz, gdzie jesteś. Bo w supermarkecie, do którego chodzisz od miesięcy, zmienili ustawienia półek. Nie wiesz, gdzie jest chleb, a gdzie mleko. Zmienili ustawienie makaronu na półkach i tam, gdzie powinien być ten, który kupujesz co tydzień o 18:00, jest inny. To jest tak duża zmiana, jakby wsadzili Cię w pociąg, wysadzili na Syberii. I kazali samemu wrócić do domu. Więc odczuwasz chaos. I ten chaos, ten brak powtarzalności, ta niespodzianka doprowadza Cię niemal do szału. Złość, rozczarowanie i niezrozumienie tworzą mieszankę wybuchową.
A potem stoisz w kolejce do kasy. Układasz po swojemu zakupy na taśmie. Najpierw warzywa, potem chleb, na końcu jogurty. I nagle pani z tyłu pyta, po ile ten jogurt, a pan z przodu pyta, czy możesz mu podać siatkę. Jednocześnie. A Ty nie rozumiesz słów, które mówią do Ciebie te osoby. Nie rozumiesz słów, które jednocześnie wypowiada kilka osób. Słyszysz i nie słyszysz w tym samym momencie. Nie reagujesz, nie wiesz, jak. Unikasz wzroku, nie odzywasz się. Słyszysz: dziwak, tłumok, chory. Do tego nie słyszysz, ile kosztują Twoje zakupy, sięgasz po gotówkę i nie widzisz, który banknot to 10zł, a który to 50zł. Bo litery i cyfry zlewają się ze sobą.
Stres, ciągły stres…
Twoja rodzina się martwi, za każdym razem. Bo nie masz poczucia czasu. 5 minut i 5 godzin trwają tyle samo. Po prostu tego nie czujesz.
I właśnie tę sferę w tegorocznej kampanii Polska na Niebiesko podkreśla Fundacja JiM – funkcjonowanie osób z autyzmem w przestrzeni publicznej.
_______________________
Dla nas osoba z autyzmem to albo chory człowiek, albo geniusz. Stereotypowo. Wiedzę opieramy na filmach w telewizji i na plotkach. Mało o tym wiemy, bo uciekamy od temu. A szkoda.
Im więcej wiemy, tym czujemy się pewniej. Wiemy, jak się zachować, jak reagować. Jak pomóc, gdy trzeba.
Co mówi raport Fundacji JiM?
,,Aż 69% badanych spotkało się w miejscach publicznych z dyskryminacją z powodu autyzmu. W związku z tym 77% procent respondentów odpowiedziało również, że opuszczenie domu jest dla nich stresujące, a 52% przyznało, że ten stres powoduje, że w ogóle unikają wyjść z domu! A co spotyka ich, kiedy już odważą się wyjść? Niestety, nic dobrego. Aż 60% doświadczyło krytycznych spojrzeń, niewiele mniej (46%) spotkało się z negatywnymi komentarzami, a więcej, niż co dziesiątą osobę zaatakowano słownie lub fizycznie. Tylko 2% spotkało się ze współczuciem…’’
A wystarczy zrozumieć…
Autyzm to nie określony zbiór cech. To nie schemat. To, że jedna osoba z autyzmem zachowuje się w ten sposób nie znaczy, że kolejna będzie zachowywała się podobnie. Bardzo prawdopodobne, że jej zachowanie i reakcje Cię zaskoczą.
Dlatego niektórym stosunkowo łatwo jest odnaleźć się w świecie, innym znacznie trudniej. Jedni mówią wprost – mam autyzm, więc mogę reagować tak i tak. Inni nie mówią nic.
Gdy następnym razem spotkasz osobę, która
- jest nadaktywna ruchowo. ciągle chodzi, gestykuluje, macha rękami, mówi niezrozumiale
- nie ma poczucia humoru, nie rozumie metafor, ironię bierze dosłownie
- bardzo rzadko wychodzi z domu
- uderza rękami – siebie i np. krzesło, na którym siedzi
- buja się na boki
- agresywnie reaguje na hałas
- wszystko musi mieć ułożone, jest bardzo pedantyczna, aż do przesady
- lubi bardzo powtarzalny schemat dnia, nie lubi niespodzianek, nie jest spontaniczna w najmniejszym stopniu
- jest wrażliwa na bodźce zewnętrzne, nienaturalnie reaguje na deszcz, hałas, światło
możesz przypuszczać, że ta osoba ma autyzm.
I co wtedy możesz zrobić? Wejdź na stronę www.polskananiebiesko.pl i dowiedz się więcej! Poznaj historie dzieci z autyzmem. Poznaj punkt widzenia ich oraz ich rodziców.
UWAGA!
Fundacja JiM zbiera również fundusze na realizację programu edukacyjnego w polskich szkołach. Dzięki temu młode pokolenie dowie się, jak reagować i czym tak naprawdę jest autyzm. Program można wesprzeć na stronie www.polskananiebiesko.pl, a każdy, kto wesprze realizację celu, otrzyma fajną torbę i e-book o autyzmie! (link)
To co, świecisz z nami na niebiesko?
Kampania Polska na Niebiesko w tym roku chce zwrócić uwagę na funkcjonowanie osób z autyzmem w przestrzeni publicznej. Celem jest wytłumaczenie, jakie bodźce utrudniają osobom z autyzmem życie w społeczności. Ta kampania otwiera oczy. I zawstydza – bo każdy z nas, jestem tego pewna, choć raz w życiu ocenił kogoś krzywdząco bez poznania jego historii.
Ale możemy to zmienić!
Cała ta akcja jest zainicjowana przez Fundację JiM, z którą mam przyjemność współpracować również i w tym roku. Fundację tworzą ludzie, którzy chcą edukować – szczególnie młodych ludzi – czym jest autyzm i jak reagować na niezrozumiałe dla nas zachowania. Specjaliści Fundacji kształtują wrażliwość młodzieży, aby nie reagowali śmiechem albo agresją na „dziwne” zachowania swoich kolegów i koleżanek.
_____
Przeczytaj jeszcze: Co Ty wiesz o autyzmie?