Zadałam pytanie sztucznej inteligencji, jak można inaczej nazwać tożsamość marki, bo ten termin jakoś mi nie pasuje. Odpowiedź brzmi: tożsamość marki można nazwać również brandem, marką firmową lub wizerunkiem marki.

Niech będzie wizerunek marki. 

To, jak ktoś odbiera nasze działania, naszą markę, profile w mediach społecznościowych, jest uzależnione naprawdę od wielu rzeczy. Często na niektóre nie mamy wpływu, jak nastrój czy intencje. Nie jesteśmy też w stanie wpłynąć na właściwe postrzeganie naszych działań, gdyż nasz odbiorca odbiera ją przez pryzmat swoich potrzeb czy doświadczeń z przeszłości. Możemy jedynie trzymać się wybranego kursu i działać autentycznie, mając dobre zamiary i dając dobry produkt czy dobrą usługę. Możemy skoncentrować się na tym, na co mamy wpływ i co bezpośrednio od nas zależy, czyli na wizerunku marki, którą tworzymy. Mamy wpływ na to, jak przestawiamy siebie i to, co robimy. Mamy wpływ na to, co mówimy, jakim tonem i z jaką częstotliwością. 

 

Gdyby Twoja marka była zwierzęciem, to jakim? 

 

Każda marka jest jakaś, tylko nie zawsze jest ona pociągająca, zapadająca w pamięć, interesująca, wyraźna. Każdą firmę można opisać, nadać jej cechy, porównać do czegoś. I tutaj mamy pole do popisu, bo zamiast pozwolić, by naszą markę można było określić słowem ,,przypadkowa’’, możemy ją wykreować, pokierować z korzystnym dla nas kierunku. 

Gdyby Twoja marka była zwierzęciem, to jakim? Byłaby drapieżnikiem czy może leniwym, miłym misiem koala? Byłaby samotnikiem czy członkiem stada? Byłaby przewidywalna i bezpieczna, czy może pełna niespodzianek? 

Śmieszne jest to pytanie rodem ze spotkań rekrutacyjnych, ale pasuje mi do tego tematu. Dobrze opisuje możliwości, które mamy. Dobrze pokazuje, jak wiele możemy zrobić, by nadać naszej firmie charakter, który wyróżni z tłumu podobnych małych firm, które działają w tej samej branży, robiąc podobne rzeczy w podobnym stylu. 

 

 

Oto 3 rzeczy, które pozwolą Ci określić wizerunek swojej marki. 

 

[1] STYL

Jak Cię widzą, tak o Tobie mówią? Tak, chyba tak jest. Swoją drogą, to trudne zadanie, bo mówi się o tym, że nie powinno się oceniać innych po wyglądzie, po stylu, ale mała marka to nie człowiek, to… firma, więc nie ma żadnej taryfy ulgowej. 

Styl marki to pierwsze wrażenie, które ona wzbudza. Może wzbudzić znużenie i myśl, że już coś podobnego widziało się w internecie choćby wczoraj. Może też wzbudzić ciekawość i pożądanie. Obawa przed pierwszą reakcją sprawia, że twórcy kombinują, co zrobić, by było inaczej, świeżo, kreatywnie. 

Pierwsze dobre wrażenie możesz zrobić tylko raz, a na nie ma wpływ kilka punktów: wybór kolorów, fonty na grafikach, ilustracje lub zdjęcia. 

Nie mogę tutaj napisać o stylu komunikacji, bo żeby ktoś się z komunikacją zapoznał, musi chcieć to zrobić. To jak z randkami na Tinderze — wiesz, jak ktoś wygląda, ale nie wiesz, czy przypadkiem emocje nie opadną, gdy otworzy usta i zacznie coś mówić. Tak samo jest z Twoją marką. 

Jeśli Twoja marka już „ładnie” wygląda, możesz pomyśleć o jej osobowości, czyli elemencie, który do ładnego zewnętrzna doda niezłe wnętrze. 

 

[2] OSOBOWOŚĆ

Osobowość marki można poznać po tym, jak czują się klienci w kontakcie z nią. Ale też, powtarzając za Davidem Aakerem, osobowość marki to zbiór cech, którymi można określić człowieka, którymi mogą być np. płeć, wiek, styl życia, charakter, zainteresowania. 

W tym punkcie mogę zmienić tytuł tego wpisu na: Gdyby Twoja marka była człowiekiem, to jakim? No właśnie, jakim? Poważnym czy zabawnym? Delikatnym, odważnym, pomysłowym, silnym, wiarygodnym, rzetelnym, lekkim, swobodnym? Modnym, tradycyjnym, nudnym, kolorowym, wesołym? 

Osobowość marki to odczucia, emocje, porywy serca. Budując osobowość marki w sposób przemyślany, możesz nawiązać relacje z klientami, którzy identyfikują się z danymi cechami lub do nich aspirują.  Pozwalasz odbiorcom zauważyć Twoją markę dzięki łączącym Was cechom.

Osobowość marki ma jeszcze jedną zaletę. Jeśli jest budowana autentycznie, spójnie, w naturalny sposób, jest nie do podrobienia. Można próbować ściągnąć styl, można inspirować się grafikami, robić podobne akcje promocyjne, można nawet oferować podobne produkty, ale osobowość marki zawsze da Ci przewagę. Bo przecież charakteru nie da się podrobić. Można próbować, ale przecież da wyczuć fałsz. 

 

[3] GŁOS

Już wyglądasz.

Już robisz dobre wrażenie.

Teraz czas, by Twoja marka się odezwała. 

Głos Twojej marki kryje się w komunikatach, które publikujesz, w tonie komunikacji (przyjacielski i bezpośredni czy może poważny, formalny i z dystansem?), częstotliwości i spójności. 

Brand voice kryje się w treści wpisów marketingowych, ale też wtedy, gdy nagrywasz stories albo mówione rolki, gdy mówisz swoim głosem, gdy użyczasz swojego głosu marce, dając jej Twoje powiedzonka, Twój akcent, ton i rytm. 

Myślisz, że dlaczego np. influencerzy używają specjalnej nazwy dla swojej społeczności? Właśnie dlatego, by zbudować więź, by się wyróżnić, by dać znać swoim odbiorcom, że są widoczni, że są ważni. Tak ważni, że mają swoją nazwę w słowniku tej osoby. 

Głos marki buduje świadomość marki, wpływa na jej wizerunek, widoczność. Jest tym czynnikiem, który odróżnia jedną markę od drugiej, nawet jeśli obie, idąc za modą, publikują zbliżone grafiki w mediach społecznościowych. 

 

A wiesz, co jest najlepsze? Że to wszystko masz za darmo. Te trzy elementy możesz wykreować bez żadnego budżetu (np. korzystając z darmowych aplikacji graficznych jak Canva), korzystając ze swoich talentów oraz pomysłów, stawiając na spójność i konsekwencję.