Siedzę sobie własnie w grubaśnym swetrze mojej Siostry, takim w stylu ,,jestem sobie w Aspen 30 lat temu”, a wklejam Wam tu fotkę w bluzie z ,,I’m chill” nieprzypadkowo. Niech Wam taki chillowy poniedziałek się trafi! Podobno życie trzeba sobie programować, więc zacznijmy właśnie tak, teraz. Dzień dobry, to będzie w cholerę dobry, chillowy dzień i tydzień.
- Aga, czyli Polka Dot, zaprojektowała pokój rodzinny w Galerii Bałtyckiej w Gdańsku. Czyli nie dwa krzesła i kafelki, tylko klimat, skandynawski dizajn i wspaniałe detale. Agnieszka jest rewelacyjna, musicie koniecznie zobaczyć jej mieszkanie. Na blogu jest mnóstwo wspaniałych zdjęć!
- Klasa. Ta kobieta ma wielką klasę i szkoda, że to jej ostatni speech. Nie miałam na to czasu, a teraz siedze na YT i oglądam z nią nagrania. Michelle Obama <3
- Jako największa fanka Pink Ladies z Grease (jeśli nie wiecie, o kogo chodzi, kliknijcie TU), moja dusza pragnie wyrazić się napisem na plecach. O, takim właśnie. Bo może i jestem pink jak cholera, ale chciałabym być black od czasu do czasu. 😀
- “I look just like the girls next door… if you happen to live next door to an amusement park.” Dolly Parton, brawo.
- Sztuka, na którą czekają moje ściany. Pastele, wyraźne ślady farby, delikatne linie. Ten obraz mieć… Poza tym bardzo przypomina mi motyw z plakatu jednej ze sztuk Teatru Słowackiego, w Krakowie, który to plakat mam na ścianie już 12 lat. W moim pokoju u Rodziców wprawdzie, ale wciąż przymierzam się do tego, by go przewieźć do Gdańska. Taki plakat mam.
- Moja Córka od soboty ma 4 lata. Patrzę na nią i przypomina mi się TO zdjęcie. Nie myślę o tym, by wychować ją tak, by nie dała się stłamsić chłopcom, by nie musiała udowadniać, że jest lepsza lub im równa. Chcę, żeby była najlepsza dla siebie. Jeśli będzie silna, poradzi sobie ze wszystkim i z każdym. Płeć jest tu bez znaczenia.
- Przełączcie od razu na 7 minutę. 🙂 Ta sama piosenka brzmi non-stop-kolor w moim domu, tylko w różnych wersjach. Aktualnie TA is on.
- Przedwczoraj miałam dobry dzień. Wiecie – jest dobrze, prawda? 🙂 Bo było ciepło! Jestem wychłodzona, potrzebuje lata, jak rosół potrzebuje makaronu. Takie lato chcę.
- Kupiłam sobie takie dwa talerze z Ikei. Moje jedzenie zaczęło nagle lepiej smakować, a ja za każdym razem, jak jestem w kuchni, otwieram szafkę i patrzę, jak bardzo szary pasuje do pastelowego różu. Nie wiem, dlaczego tak jest, że większość talerzy mam w kolorze brudnym różowym. Nie wiem. Niepojęte!
- Uwielbiam koncerty Adele, choć na żadnym nie byłam. Jeszcze. Ma niesamowite poczucie humoru, chichram się razem z nią. Każdy jest świetny. Ten też. Poza tym lubię pana w szarej bluzie i jego szarą bluzę.
Dajcie znać, który punkt podobał Wam się najbardziej! Czy też lubicie takie obrazy i czy lato też ma dla Was zawsze gołe plecy. 🙂 <3
