No i dzień dobry! Mamy 27 dzień lutego, Dzień Niedźwiedzia Polarnego. Może być to dzień miły jak biały miś dla dziewczyny, ale też może być krwiożerczy i dziki. Naprawdę nie wiem, jaki będzie, mogę tylko przewidzieć, jaki będzie przed i po kawie.
Kawy? 🙂

giphy

A teraz Wam o czymś opowiem. O 10 rzeczach, które są fajne. Hahha! Tak, po prostu i też nadzwyczajnie fajne! 🙂

  1. Aga, moja kumpela i karmicielka, osoba, u której jem ZAWSZE jak dzik, totalnie bez umiaru, ma bloga MAŁE PSOTKI i ma nowy szablon. Bardzo szanuję nie tyko jej nowy szablon, ale również to, jak pisze i jakie ma fajowskie poczucie humoru. 🙂 LOVE <3
    PS Dajcie Adze lajka na fejsie, bo może akurat, nie wiem, ma imieniny i będzie jej miło. 🙂
  2. Uwielbiam to zdjęcie. Logiki w nim nie ma, ale kto by nie chciał chodzić po brokacie? Ja bym sobie pochodziła, choćby po to, by pozostawiać ślady na parkiecie. I to by była najbardziej romantyczna rzecz, jaką bym dla samej siebie zrobiła. 🙂
  3. Jezu, musicie tego posłuchać. Obiecajcie, że tego posłuchacie. Tylko błagam, zróbcie to w samotności. Niech nikt Was nie widzi i nie słyszy. Gotowi? Oto moja nowa ulubiona piosenka.
  4. Całkiem niedawno wyrzuciłam białą koszulkę, którą wynosiłam już do cna. Miała napis można? można! i była od Shameless, bo taka właśnie shameless zawsze byłam :))))) Teraz patrzę, że coś nowego się pojawiło, oczka mi się zaświeciły. Może coś Mikołaj mi przyniesie w tym roku?
  5. A matko, co to jest? Czy tam jest czarna dziura czy może… dno? :))) Zgodzicie się ze mną, że to może się śnić po nocach? Wygląda pięknie, ale zabić chyba może, prawda?
  6. George Michael. Uwielbiam. Older – jedna z moich ulubionych płyt. Jego głos taki niesamowity… Miałam kiedyś fazę słuchania składanki the best of. Dwie płyty, które poznam po pierwszej nutce. Kissing A Fool <3 A fragment po 3:15 najlepszy!
  7. Coraz częściej słyszę o depresji. Nie piszę o tym dlatego, że uważam, że to nowa moda, nie! Ja po prostu wiem, że wszyscy czujemy presję. I ta presja jest czasem obezwładniająca, i ciężka. Też taką czuję. Natomiast chcę Wam podrzucić link –  depresja według fotografa Edwarda HonakeraDla młodego fotografa najlepszą terapią nie okazały się być wizyty na kozetce u psychiatry, czy tony przyjmowanych psychotropów, a jego prawdziwa pasja.
  8. Niedługo premiera nowej Pięknej i Bestii. Nie czekam na nią nic a nic, bo do Belli Emma Watson nie pasuje mi wcale. I wczoraj wpadłam na piosenkę, którą w oryginale zaśpiewali Celine Dion i Peabo Bryson, a teraz ją odtwarzają Ariana Grande i John Legend, czyli Beauty and the Beast. I to pierwsze wykonanie jest… no jest piękne, idealne, mam ciarki. A potem słyszę to nowe wykonanie i jestem rozczarowana. No tragedia! Zabrali tej piosence bajkowość nastrój, za to dali sznyt z mtv.  No niefart.
    Ale żeby nie było już tak niefajnie, to wrzucam dwa linki, super linki. Waterfall zaśpiewana przez jurorów nowego Voice of USA.  I George Michael śpiewający Somebody to Love.
  9. Dres to nie ubranie, to stan umysłu. Pozwalam sobie na ten stan coraz częściej, i jest mi z tym doskonale. I jeśli czasem zobaczycie mnie w bluzie włożonej w dresowe gacie, to nie będzie to szaleństwo, to będzie chill. W najczystszej postaci.
  10. Mam znajome, które po ,,milionkroć” obejrzały Sex w Wielkim Mieście. A ja nie. Ja jestem fanką Niani Frani, tej, w którą wcieliła się Agnieszka Dygant. No uwielbiam, co zrobić. I to jest chyba dobry czas, by zacząć wałkować ten serial ponownie. I nawet ten dziki sztuczny śmiech w tle mi nie przeszkadza. 🙂

Halo!
Dajcie znać, co Wam się podobało najbardziej! <3

Miłego dnia <3