Niby jesień jest przykra, ale z moją Córką każda pora roku jest naj. Im więcej ją mam, tym więcej jej chcę 🙂

Moja Córka… to kiedyś brzmiało tak abstrakcyjnie. Nierealnie wręcz. A teraz jest to, ponad 10kg emocji, temperamentu, humoru, uczuć. Ma moje oczy, zwierciadło duszy, jesteśmy do siebie podobne. Patrzę na nią i czuję wdzięczność, trafiła mi się perła.

Mój jesienny powód do dumy i uśmiechu. Dla niej chce mi się bardziej, lepiej. Znacie to uczucie? Nie ma lepszego dopalacza, niż mokry buziak o poranku i dreptanie po mieszkaniu z ulubioną maskotką.
Jest radość!

 

 

czapka i komin: Pralines | płaszczyk: F&F sh | buciki: Zara | getry: H&Mzdjęcia: Michalina Pryśko