Po wojnie zawsze są ofiary. Czasem w ludziach.
Gdy wojna w głowie i w sercu, walka toczy się między tobą a tym, co cię blokuje. Możesz zawalczyć, by było 1:0 dla ciebie.

Pomyśl o sobie jak o balonie. Żeby poleciał w górę, trzeba wyrzucić worki z piaskiem.

Czy ja to już Wam pisałam? Nawet jeśli, powtórzę – 1,5 roku zajęło mi ,,odchaosowywanie” siebie. Odgruzowania wymagała moja pewność siebie, akceptacja, lubienie siebie. A co najważniejsze – uzależnienie od opinii innych osób. Co ściśle wiąże się z wiarą w siebie, która teraz jest coraz lepsza.

To były rzeczy, które skutecznie odsuwały mój życiowy sukces w czasie. Sukces w postaci patrzenia na siebie z uśmiechem, bycia zadowoloną a życia, przestania szukania dziury w całym .

Są rzeczy, których nie musisz robić. Możesz je odpuścić już dziś, bez oglądania się za siebie. Jeśli mogę Ci coś zasugerować, z mojej tekstualnej perspektywy, to:

Odrzuć natychmiast bierność. Nie wierzę w to, że los zapuka do ciebie z pytaniem, czego sobie życzysz. Nawet jeśli los daje ci jakieś możliwości, to ty musisz wybrać, czy w prawo, czy w lewo idziesz.

Boję się bierności. Mam wrażenie, że siedzenie z założonymi rękami to mentalne kalectwo. Poddanie się, cofanie się. Odrzucam to całkowicie zdając sobie sprawę, że łatwo jest pozostawić decyzje losowi, a decydowanie o sobie wymaga siły i odwagi.

Zatem wybieram, gdzie i jak chcę pracować. Z kim chcę spędzać czas, co jeść i jak wyglądać. Wybieram, gdzie pojadę i z kim. Wybiorę, w którą stronę pójdę i jak chcę, by wyglądała moja przyszłość.  I codziennie podejmuję trud, by zbliżyć się choć trochę do ideału. Do tego, co mam w głowie. Wybieram życie i przyjemność, w zgodzie ze sobą.

Przestań definiować siebie słowami innych. Czy ktoś pochwali to, co zrobiłam, czy ktoś zauważy. Zaakceptuje czy nie?

Przez lata nosiłam krótkie włosy, bo się komuś podobałam w takiej wersji. A ja lepiej się czuję w długich.

Tylko my znamy siebie naprawdę. Czy się to komuś podoba, czy nie, mamy swoje marzenia, lubimy chodzić w takich, a nie innych ciuchach, swoją przyszłość widzimy w konkretnie takich, nie innych kolorach. Zdanie innych, szczególnie te, które odbiega od naszego, zaburza naszą drogę. Dekoncentruje. Zamiast skupić się na działaniu, analizujemy, czy robimy dobrze, bo ktośtam coś powiedział. Tracimy energię, by tłumaczyć nasze wybory. Onieśmiela nas to, że mamy inne zdanie niż reszta. I tak tłumaczymy, przepraszamy, dopasowujemy siebie do rodzinnego mainstreamu. To jest poważna strata motywacji i czasu. Nie lepiej odrzucić już to na starcie?

Zacznij podejmować decyzje. Za siebie i dla siebie. Nie przyjmuj do wiadomości, że ktoś co czegoś zabrania. Nie ma takiej opcji! Idź na studia, jeśli takie jest twoje marzenie. Zjedz czekoladę, jeśli masz ochotę i potrzebujesz. Zapisz się na kurs tańca, wyjedź w podróż życia. Odejdź, jeśli wiesz, że to najlepsze dla ciebie. Nie dla innych, dla ciebie.

Gdy podejmujemy decyzje, tworzymy energię. Jesteśmy naładowani mocą, zrobiliśmy kolejny krok.

Jeśli chcesz zacząć od nowa, zdecyduj o tym. To jedyna opcja, nie ma chyba innej.

Przestań rozpamiętywać porażki. Ile ja głupot w życiu zrobiłam, to zgroza! Ale nie sprawiają one, że gorzej śpię w nocy. Tak naprawdę nie poświęcam im żadnej swej uwagi. Przyjęłam, że były po to, bym się czegoś nauczyła. No się nauczyłam. Lekcja odrobiona.

Daj sobie prawo do błędu. I przyjmij, że tych błędów popełnisz w życiu jeszcze milion. Ale to dobrze. Każdy błąd to nauka, drogowskaz. Teraz już wiesz, z czym to się je, teraz już wiesz, czego nie chcesz, teraz już wiesz, co wolisz. Teraz już wiesz, co robić.

Nie mam w sobie takiego uporu, by mieć zawsze rację. Przypuszczam, że tym, którzy mają z tym problem, żyje się ciężej. Ta presja może być zabójcza!

A gdyby tak odpuścić i przyjąć z pokorą, że uczymy się przez całe życie? Jak lżej będzie się teraz szło przez życie?

Zapomnij o wymówkach. Jednym z większych życiowych błędów nie jest brak decyzji, a nadmiar wymówek. Ale wiem też, że do tego trzeba dojść. Nie rodzimy się z całą wiedzą o świecie 🙂

Uwielbiam wymówki i jestem w nich mistrzem. Dziś na przykład stwierdziłam, że nie pójdę na siłownię, bo chcę zrobić sobie dzień w wersji slow. I co? Piękniejszej wymówki nie potrafiłabym dla siebie wymyślić. Pójdę jutro! 🙂 Ale chodzi o to, że wszystko jest kwestią decyzji. Ci, których podziwiamy za piękne ciało i zdrowie, musieli na to zapracować i na pewno też walczyli z wymówkami. Życie, jakie chcemy, to wybór.

Chcę być najlepszą wersją siebie! Więc pracuję nad sobą, choć wizja nic nie robienia kusi bardzo…

Zapomnij o prokrastynacji. Jeśli ci na czymś zależy, znajdziesz czas i chęci.

Jestem fanką metody małych kroków. Ja też mam problem z tym, by zacząć coś robić. Ale udaje mi się, bo dzielę zadanie na mniejsze części. I wtedy to, co chcę zrobić, jest dla mnie drobnostką. To jak z pisaniem pracy magisterskiej. Zacznij od zarysu, potem spisu treści, potem… I jakoś pójdzie. Tak jest z wszystkim 🙂

SONY DSC

Zacznij doceniać, co masz. To, co jest tu i teraz, czym się otaczasz, jest warte tego, by to zauważyć.

Majówkę spędziłam z Córą. I ciszyłam się, że idziemy ulicami Warszawy, choć pewnie bardziej fajowo byłoby spacerować po Londynie. Cieszyłam się, że kupiłam bilety na intecity, choć pewnie przyjemniej podróżowałoby się pendolino.

Ale szczęście dał mi czas spędzony z Córką, a nie tak drobne rzeczy, jak ulica, po której chodziłyśmy czy kawa, na którą się wybrałyśmy. Trzeba być wdzięcznym za to, co się ma. Za każdą lekcję od życia.

Docenianie tego, co już się ma, sprawia, że przestajemy tak usilnie pragnąc tego, czego nie mamy lub nie możemy mieć. Bo tak naprawdę do życia niewiele nam potrzeba.

Przestań narzekać. Zauważyłam, że skupianie się na tym, co mi przeszkadza, pogarsza mój nastrój. Przestałam narzekać. Gdy mi coś nie pasuje, odchodzę i robię swoje. Akceptuję, że życie jest nieprzewidywalne i często nie dostaję tego, czego chcę. Ale nie narzekam! Nie lubię, gdy ktoś narzeka.

Irytują mnie osoby, które zamiast M jak Miłość oglądają M jak Marazm. Przykładowo, męczy mnie narzekanie, ze ktoś przytył. Odpowiadam wtedy, że – no i co, zrób coś z tym. Samym gadaniem człowiek nic jeszcze nie zrobił.

Przestań narzekać. Jeśli możesz coś zmienić, zmień. Jeśli nie możesz, zajmij się czymś innym. To jest tak proste!

 

Zaczynanie od nowa wymaga odwagi i motywacji. Jeśli brakuje Ci wsparcia, zajrzyj do naszej grupy Zaczynamy od nowa! na Facebooku.