Odkąd jestem w ciąży, myślę sobie, że wszystko jest możliwe.
Mam trochę więcej motywacji i ambicji.
Nie myślę tu o pieniądzach, bo wiadomo, że lepiej ,,przezimować’’ ciążę mając
finansowe zabezpieczenie, macierzyńskie i czekające miejsce pracy.
profitów w postaci dużego macierzyńskiego, nie daje gwarancji na to, że będzie
do czego wracać, albo pracodawca wymaga stawienia się w pracy 3 tygodnie po
porodzie, bo sezon ogórkowy się kończy i potrzeba rąk do pracy.
dlatego, że jest w ciąży, a umowy o pracę brak? Może warto wziąć się w garść i
zacząć coś zupełnie nowego?
możliwość, zdecydowałybyście się na zmianę pracy w ciąży? Przykładowo – w
wolnym czasie robicie biżuterię, sprzedajecie ją okazjonalnie, koleżankom lub
na allegro. Nawiązuję do pracy w domu, np. mając działalność gospodarczą –
stawiacie wszystko na jedną kartę i angażujecie cały wolny czas właśnie w tę
biżuterię. Czy wg Was to dobra droga?
że od kilku lat sama mam DG i jest to dla mnie normalne, że działam na własny
rachunek. Ale do rzeczy:
- zmiana pracy w ciąży wydaje mi się łatwiejsza, bo w końcu i tak nadchodzą wielkie zmiany, więc jedna zmiana więcej przestaje być przerażającą wizją.
- jest to decyzja dość rozwojowa, gdyż może być tylko lepiej. Każdy miesiąc doświadczenia jest ważny i procentuje.
- będąc w ciąży i tak się kobieta zastanawia, w którą stronę pójść i jak zbudować swoją przyszłość, by wyszło to z korzyścią także dla dziecka.
- ciąża daje kopa, do działania oczywiście. Warto wykorzystać tę motywację i zrobić coś dla siebie, na przyszłość, znaleźć coś, co będzie i pracą, i hobby.
- zmiana pracy to wybór pracy mniej stresującej, w godzinach, które nam odpowiadają, na naszych warunkach. W ciąży i po porodzie to wielka zaleta i wielkie ułatwienie.
- zrealizowana Mama to dobry przykład dla dziecka!
- praca na własny rachunek to ,,lata chude i tłuste’’. Trzeba się mocno postarać, by praca przynosiła efekt.
- czasem dość długo czeka się na pierwsze finansowe efekty
- próba charakteru: trzeba znaleźć w sobie pokłady motywacji
- i ciągle się uczyć i uczyć !!!
pracować i w domu, i na etacie. I też uważam, że takie połączenie to super
połączenie, ale o tym next time 🙂