
Czym pachnie Wasze dziecko?
Moja Córka pachnie… masłem.
Za każdym razem, gdy ściskam Inę, jest aktualnie po konsumpcji jakiejś kanapki. Je całą sobą i potem smakowicie pachnie 🙂 Inula smakowita deluxe.
Jest ktoś, kto pobił mnie w łakomstwie. Po pierwsze, budzi się panna Ina w nocy, kolo 3:00, i wymaga pierwszego śniadania. Zazwyczaj jest to jabłko, które pałaszuje w łóżku, koło nas. Wyobraźcie sobie cichą noc i mlaskanie, siorbanie i wgryzanie się w jabłko. Tak…
Koło 6:30 jest drugi głód, który trzeba zaspokoić natychmiast. Ina idzie do kuchni, bierze swoją miskę i czeka pod lodówką, wskazując palcem, na co ma ochotę. Proste, co?
Tak u nas wygląda namawianie Inulki do jedzenia, taki z niej niejadek. Dziś tak bardzo nie chciała jeść, że potem wegetowała pół godziny plackiem na dywanie, unosząc wielki bebzon wypełniony makaronem i truskawkami z kompotu.