Dzień dobry! Weekend minął mi jak bicza trzasnął. Wam też?
Panie, to był moment! Nie zdążyłam dokończyć zestawu w McDonalds, nie zdążyłam zapakować do torby dwóch kilogramów ciuchów, które zakupiłam w szmateksie, a tu już poniedziałek. O jeny, gdzie te dwie doby zniknęły!

Weźmy się w garść! Poniedziałek to nie koniec świata. Zaraz i tak będzie piątek. Jak dobrze, uf!

  1. Idealny stój domowy. Dajcie mi taki, a będę idealnym eksponatem, meblem, wyposażeniem swojego własnego domu.
  2. Pamiętacie jak modelki chodziły po wybiegu w rytm tej piosenki? ‘Wonderful Life‘ tym razem w wykonaniu Katie Melua. Trochę mnie jej wykonanie uwierało, ale im dłużej słucham, tym lubię coraz bardziej. W sam raz na poniedziałek!
  3. Rosja na tapecie, bo są mistrzostwa świata. A ja Wam przygotowałam dziś obrazek nie piłkarski. Zimowy. Piękny, prosto z Rosji.
  4. Macie w tym roku bikini body? Jeśli nie – przeczytajcie koniecznie ten tekst.
  5. Gadżet do domu, którego nie trzeba chować w kuchennej szafce. Wyciskarka do owoców w kształcie kaktusa. Od razu uprzedzam, że wcale nie muszę go mieć, gdyby przyszło Wam do głowy kupowanie mi tego na parapetówkę czy cuś. Nie nie nie. Mi się po prostu podoba. A i tak bym nie używała.
  6. Marzenie wielu z nas. No bo czy nie jest tak, że w rzeczywistości chcemy tylko być przez chwilę i nie robić nic spektakularnego? Po prostu sobie pobyć raz na jakiś czas bez konieczności bycia kimś?
  7. Zrobiłabym sobie z nim selfie. Niebiesko-biały wieloryb.
  8. Nie wnikam, co autor miał na myśli, ale gdyby nad moim domem latała świnia, byłabym najszczęśliwszą posiadaczką latającej różowej świni na świecie.
  9. Nie wiem, jaki dom chciałabym kiedyś mieć. Jeśli w ogóle. Nie umiem się zdecydować. Bardzo dużo projektów mi sie podoba. Wczoraj znalazłam TEN. I na dzień dziesiejszy ten wygrywa.
  10. Niezła poducha, co? Odkąd zaczęłam kłaść swoje ciało na karimacie na balkonie, doceniłam takie rozwiązania. Im większe, bardziej płaskie i wygodne, tym lepiej. Daję okejkę!