Dzień dobry!
Za mną babsko-przyjacielski weekend, pełen dobrego jedzenia i śmiechu. I polecam Wam przyjaciół na weekend, bo nic tak nie relaksuje, jak śmiech. Z kimś, kto śmieje się z tego samego.
Oto 10 fajnych rzeczy!
- Pomaganie jest proste jak… jeden przelew. Ostatnio ,,postawiłam” komuś kilka obiadów. I myślę, że to jest mega fajny pomysł. Bo lepiej się żyje z pełnym brzuchem.
- Byłam w sobotę na fantastycznej wystawie w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie – Niepodległe. ,,Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie włącza się w obchody stulecia niepodległości Polski wystawą „Niepodległe. Kobiety a dyskurs narodowy”. To próba przyjrzenia się roli, jaką w dwudziestowiecznych narracjach narodowo-wyzwoleńczych odgrywają kobiety”. Ta wystawa, na którą wejściówką to symboliczne 1zł, jest tak mocna… ale gdyby nie Cezary, nasz przewodnik, nie zrozumiałybyśmy połowy. Nie znałybyśmy kontekstu, historii, dopowiedzeń.
- Ale to jest fajny kawałek. ,,Why don’t you” wprowadzi Was łagodnie w nowy tydzień!
- Gdyby taki oto chuligan chciał tak pochuliganić w moim domu, to ja bardzo chętnie przymknę na to oko i zezwolę na taki proceder.
- Jedna z naszych samochodowych playlist. Wielkie zaskoczenie i radość. Przyjemność, aż chce się tańczyć. Potańczyłabym.
- Pozostając w temacie tańca… w mojej wyobraźni tak właśnie tańczę.
- CUDNE są te długopisy. Pisząc takimi czułabym się lepszym człowiekiem. 100%.
- Możliwe, że wstawiałam tu kiedyś to zdjęcie, ale co tam… Dziecięcy świat nie potrzebuje zabawek za miliony monet. Wystarczy karton.
- A nosiłabym 😀 Uwielbiam takie połączenia. Adidaski najlepsze!
- Mam podobny, tylko granatowy. Roboczy i wielkgachny. Polecam Wam jako komfort-ciuch. Nie ma nic lepszego do PKP. I w ogóle, jak macie dość wciągania brzucha i zastanawiania się, czy majtki się Wam odznaczają, czy nie – kupcie sobie roboczy kombinezon.
_________________________________________________________________
Hello!
Słuchaj! 🙂
Jedną z większych przyjemności blogera jest kontakt z Czytelnikami. Trochę tu nas jest, nie znam jednak wszystkich. Jeśli jesteś tutaj po raz kolejny, to znaczy, że trochę się już znamy i lubisz mnie czytać. Mam więc prośbę – poznajmy się, skomentuj wpis i pogadajmy. 😉
Jeśli ten wpis Ci się spodobał i czujesz, że spodoba się też Twoim znajomym – będę wdzięczna, jeśli udostępnisz go na Facebooku.
Bardzo rozmowna jestem też na Instagramie. Rozkręcam się na Instastories (powoli, ale jednak), bywam też namiętnie na moim fanpage’u, a także na grupie ,,Bój się i działaj’’.
<3