Oto subiektywny krótki przewodnik po moich ulubionych miejscach w
okolicach Starego Miasta w Gdańsku. Można je ,,pyknąć” w ciągu jednego
dnia, wiem, bo ostatnio sama wraz z rodziną te trasę zrobiłam, w zeszłą
sobotę dokładniej. Miejsca przeze mnie wybrane nie sa wzięte prosto z
przewodnika, po prostu jakoś tak się stało, że zbyt często tam jesteśmy,
żeby uznać to za przypadek 🙂 Są i miejsca, gdzie można zjeść coś dobrego, zobaczyć coś dobrego, coś także dla małych podróżników. Aha – punkty ponumerowane są spacerowo, czyli zaczynacie kanapką i kawa, a kończycie myśląc o życiu na Górze Gradowej 🙂
okolicach Starego Miasta w Gdańsku. Można je ,,pyknąć” w ciągu jednego
dnia, wiem, bo ostatnio sama wraz z rodziną te trasę zrobiłam, w zeszłą
sobotę dokładniej. Miejsca przeze mnie wybrane nie sa wzięte prosto z
przewodnika, po prostu jakoś tak się stało, że zbyt często tam jesteśmy,
żeby uznać to za przypadek 🙂 Są i miejsca, gdzie można zjeść coś dobrego, zobaczyć coś dobrego, coś także dla małych podróżników. Aha – punkty ponumerowane są spacerowo, czyli zaczynacie kanapką i kawa, a kończycie myśląc o życiu na Górze Gradowej 🙂
UWAGA – nienaturalna, nawet jak dla mnie, ilość zdjęć. Smacznego!
Nowe miejsce na mojej smakowitej mapie Gdańska, obowiązkowy punkt
podczas spacerów w okolice Bastionów Napoleońskich czy wyprawy wodnym
tramwajem. Najlepsze i największe kanapki w mieście, mój faworyt to
kanapka z łososiem, rukolą i sosem lekko słodkim (dokładnie nie
wiem jakim, ale.. idealnym). Ta z szynką, serem i perłowymi cebulkami
też pycha. No i kawa 🙂 Możecie tam też kupić świeże pieczywo pieczone w
tradycyjnym piecu kaflowym, wyrabiane na naturalnym zakwasie… od
piekarza – sąsiada, czyli pana Pawła Kidzińskiego. Jesteśmy tam tak często, że chyba zarobimy na jakiś rabacik, hę? 😛
podczas spacerów w okolice Bastionów Napoleońskich czy wyprawy wodnym
tramwajem. Najlepsze i największe kanapki w mieście, mój faworyt to
kanapka z łososiem, rukolą i sosem lekko słodkim (dokładnie nie
wiem jakim, ale.. idealnym). Ta z szynką, serem i perłowymi cebulkami
też pycha. No i kawa 🙂 Możecie tam też kupić świeże pieczywo pieczone w
tradycyjnym piecu kaflowym, wyrabiane na naturalnym zakwasie… od
piekarza – sąsiada, czyli pana Pawła Kidzińskiego. Jesteśmy tam tak często, że chyba zarobimy na jakiś rabacik, hę? 😛
To dwa, trawiaste wzniesienia, oaza spokoju w cetrum miasta, choć
niepowiem, lekko na uboczu. Trasa spacerowa, widokowa, relaksująca.
Pomiędzy dwoma wzgórzami znajduje się Brama Nizinna.
niepowiem, lekko na uboczu. Trasa spacerowa, widokowa, relaksująca.
Pomiędzy dwoma wzgórzami znajduje się Brama Nizinna.
Początek linii tramwaju wodnego F5, który płynie do Westerplatte.Bardzo
fajne miejsce na krótki przystanek na picie czy posiadówke, przyjemny
widok, morski klimat. I ilu nowych ludzi poznać można 😀
fajne miejsce na krótki przystanek na picie czy posiadówke, przyjemny
widok, morski klimat. I ilu nowych ludzi poznać można 😀
4. Ulica Ogarna i rynny
Bardzo lubię tę ulicę Starego Miasta, mimo tłumów na Długiej, na Ogarnej
zawsze cisza i spokój. Do tego zaskakujące zakończenia rynień, gratka
dla dzieci, które muszą dość wysoko zadrzeć głowy, by wyszukać pośród
dziesiątek rynien, te, których zakończenia (a może początki?) mają
kształt domku, gitary czy serca.
zawsze cisza i spokój. Do tego zaskakujące zakończenia rynień, gratka
dla dzieci, które muszą dość wysoko zadrzeć głowy, by wyszukać pośród
dziesiątek rynien, te, których zakończenia (a może początki?) mają
kształt domku, gitary czy serca.
5. Trzy oblicza Neptuna
Tę tajemną ciekawostkę wszystkich gdańskich przewodników zdradziła mi Gosia (poznacie ją TU),
bardzo fajna historyjka dla dzieci, pewnie gdybym miała 7 lat,
,,jarałabym się” tym jak nie wiem 🙂 Gdy staniecie na studzience (idac w
stronę fontanny Neptuna od Motławy), która znajduje się przy skręcie w
uliczkę Kuśnierską, możecie zobaczyć aż trzy oblicza Neptuna. Jedna
postać to oczywiście fontanna, druga – gdy spojrzycie na budynek
widoczny na końcu ulicy Kusnierskiej, a trzeci – na oko – na budynku na
przeciwko fontanny Neptuna. Czyli stoicie na studzience, przodem do
Fontanny, na godzinie drugiej jest drugi Neptun, a na 11 trzeci.
bardzo fajna historyjka dla dzieci, pewnie gdybym miała 7 lat,
,,jarałabym się” tym jak nie wiem 🙂 Gdy staniecie na studzience (idac w
stronę fontanny Neptuna od Motławy), która znajduje się przy skręcie w
uliczkę Kuśnierską, możecie zobaczyć aż trzy oblicza Neptuna. Jedna
postać to oczywiście fontanna, druga – gdy spojrzycie na budynek
widoczny na końcu ulicy Kusnierskiej, a trzeci – na oko – na budynku na
przeciwko fontanny Neptuna. Czyli stoicie na studzience, przodem do
Fontanny, na godzinie drugiej jest drugi Neptun, a na 11 trzeci.
Chyba najpiękniesza uliczka Starego Miasta w Gdańsku, przypomina o
dawnych czasach i aż mieni sie od biżuterii z bursztynami. Klimat jest!
dawnych czasach i aż mieni sie od biżuterii z bursztynami. Klimat jest!
7. Fontanna Czterech Kwartałów, czyli potocznie fontanna z czterema lwami
Jeden z obowiązkowych przystanków podczas spacerów z dziećmi,
szczególnie tych w upale. Sama radość widzieć maluchy przebiegające
wśród pryskającej wody, śmiechy słychac jeszcze zanim zobaczy się
fontannę. Cztery lwy to symbole Gdańska. A, jeszcze jedno – po zmroku
fontanna jest fajnie podświetlana.
szczególnie tych w upale. Sama radość widzieć maluchy przebiegające
wśród pryskającej wody, śmiechy słychac jeszcze zanim zobaczy się
fontannę. Cztery lwy to symbole Gdańska. A, jeszcze jedno – po zmroku
fontanna jest fajnie podświetlana.
8. Hotel Hilton i taras hen, hen wysoko
Muszę przyznać, że widok robi wrażenie i ten powiew luksusu haha Bardzo
przyjemne miejsce, dobre virgin mojito, naprawde rewelacyjna panorama.
Nawet w zwykłą sobote można poczuć się jak na wakacjach.
przyjemne miejsce, dobre virgin mojito, naprawde rewelacyjna panorama.
Nawet w zwykłą sobote można poczuć się jak na wakacjach.
Tylko kilka smaków, gałka 2zł, klimat z ,,Misia” (jaka analogia haha),
podobno same naturalne składniki. Kolejki są zawsze, także to nie tylko
moje zdanie, że na lody to tylko do Misia 🙂
podobno same naturalne składniki. Kolejki są zawsze, także to nie tylko
moje zdanie, że na lody to tylko do Misia 🙂
10. Góra Gradowa
Piekne miejsce, bardzo ,,filozoficzne” w samym centrum
Gdańska. Trochę lekkiej wspinaczki, nawet z wózkiem, i piekna panorama
Trojmiasta jest nasza! Punkt widokowy pierwsza klasa. Więcej o Górze
Gradowej przeczytacie TU.
Gdańska. Trochę lekkiej wspinaczki, nawet z wózkiem, i piekna panorama
Trojmiasta jest nasza! Punkt widokowy pierwsza klasa. Więcej o Górze
Gradowej przeczytacie TU.
A na deser…
11. Big Warzywniak przy Hali Targowej