Jest tyle rzeczy, których nie zdążyłam zrobić. Znaczy zawsze
mogą to zrobić, ale gdybym zrobiła to wcześniej, teraz byłabym hop do przodu. 
Tyle niezrealizowanych pomysłów. Tyle możliwości, o których
wiem teraz. Mogłam tyle zrobić, a wcześniej nie byłam tego świadoma. To jest ból! 
Zazdroszczę tym kilka lat młodszym, którzy mogą więcej,
tylko dlatego, że odkrywali Internet mając mniej lat. Jednocześnie mają w małym
paluszku to, co ja muszę poznawać świadomie, a nie od tak. 

Żałuję, że nie zaczęłam blogować wcześniej. Żałuję, że
mogłam być jeszcze bardziej konsekwentna. 
Wiem to teraz, dlatego zamierzam w przyszłości żałować
mniej. Trzymam sama siebie za słowo, że dam radę iść dalej takim tempem, jakim
staram się iść. Czasem za dużo, za szybko, za ciężko… ale warto się starać o
to, by realizować się na swojej płaszczyźnie.
Gdyby były tabletki na konsekwencję, wzięłabym garść już
dziś.