Moja Córka po prostu idzie. Nie, nie idzie – maszeruje. Byle przed siebie. Czasem sobie nawet podbiegnie. Nawet została przyłapana na kradzieży…

https://www.tekstualna.pl/

… a mówiłam jej – banknoty, banknoty bierz! To nie, woli torby z ubraniami. Niby to nie ona, niby przypadkiem, tak się oparła o fotel, tutaj państwo piją kawkę, a mała rączka szacuje, czy opłaca się skubnąć, czy lepiej spojrzeć, co jest w drugiej torbie. Na szczęście kawiarniani sąsiedzi stwierdzili, że to urocze. Pewnie, gdyby chodziło o torbę z Taranko, byłoby gorzej, a że to była torba z Reserved to trudno 😛

Fajny z Inuli mały, pewny swego ludzik. Ona wie, co robi. Urwis.