Są rzeczy, których nigdy nie odmawiam – dobrej kawy i różańca. Co to był za wieczór!
‘Otwarcie po otwarciu’ w Mitte – Chleb i Kawa to była najlepsza inwestycja w relaks, jaki sobie matka ostatnio zafundowałą, pomijając fakt, że dziecko poszło spać po ludzku dopiero o 23:00. W sumie dobrze się stało, Marek nigdy nie miał takiego brania, jak w zeszły piątek. Dziecko w chuście to niezła wędka, panowie!
Jak to się mówi – śmiechu było bez liku 🙂 Dzięki Kapuczinie i Rudexowi, Paulinie prosto z bajki, lanserskiemu Tatowemu i sprawcy zamieszania – Marcinowi. I want more 🙂 Taki mały apel, gdyby pomysł otwarcia po otwarciu po otwarciu spotkał się z aprobatą. Rekomenduję!
Więcej zdjęć TU
{edit} sukienka Wearso, buty Kazar, komin Vero Moda
25 komentarzy
Uśmiechnięte buzie na zdjęciach to najlepsza reklama tego miejsca.
Promieniejesz!
P.S. Kieca bajeczna!
Lubię Marka i z całym szacunkiem dla Niego – fajnie, że w końcu ubrał dżinsy 🙂 Już nie mogłam patrzeć na jego szorty w kratę, które wcale nie wyglądają na wyjściowe, a piżamowe 🙂
dobrze, że swojego stylu nie musimy konsultować z Czytelnikami ;P
Racja, Anonimowy:) mnie tez to mierziło! mało męskie te szorciki:) Moniko, piękna sukienka!:)
no to ciesze się, że to mój Mąż, a nie wasz, bo mi się podoba taki najbardziej 😛
Mi kiedyś na blogu ktoś zwrócił uwagę,że mój Mąż nie powinien chodzić w jasnych butach :/ Tylko czarne buty są męskie ??? Ludziom trochę się w głowach przewraca… Zajebiście wygląda cała Wasza trójka, nawet w powyciąganych dresach,czy piżamie :)))
życzliwym nie dogodzisz 🙂
Nigdy nie przestanie mnie dziwić dlaczego osoby negatywnie komentujące są Anonimowymi.
Bo nie wszyscy mają konta na Bloggerze czy Google.
A mnie dziwi, że niektórzy widzą tylko te negatywne komentarze od Anonimów. Jak dobrze się rozejrzysz zobaczysz także te pozytywne. Radzę patrzeć uważnie. Świat (nawet ten wirtualny) nie jest taki zły 😉
zawsze można się podpisać, nawet w komentarzu.
mój świat ten wirtualny i ten rzeczywisty ciągle piękny. dziękuję za dobre rady 🙂
Ostatnio otrzymałam niezbyt pochlebny komentarz – o dziwo! – podpisany. Imieniem, ale zawsze!
PS. Błagam, spodni się nie ubiera! Ubiera się choinkę, albo dziecko, a spodnie się wkłada. 😉 Pozdrawiam, Anka 😛
Będąc takim dokładnym jeśli chodzi o kwestie odpowiedniego doboru słów, to choinki także się nie ubiera. Choinka jest już ubrana. Bo to nic innego jak drzewko iglaste, ubrane w ozdoby – to jest choinka 😉
A i zapomniałam się podpisać,
Ania. Dalej Anonimowa, ale Ania 😉
zajebista sukienka!!! bosko wyglądacie!
Boska sukienka! Gdzie na nią trafiłaś?? 😀
Jak widać chustka, to świetna "wędka" nie tylko na kobiety!:D
skąd masz taką świetną sukienkę ?!
to ja – ksywa "mama Martyny" ;-), "otwarcie po otwarciu, po otwarciu" proponowałyśmy dziś z Pauliną "From movie…" Marcinowi, chyba nie był za, ale fajnie by było 🙂
Świetnie wyglądacie i po uśmiechach można się domyśleć, że spotkanie udane.
Fantastyczne jest to, że Inulka z Wami zawsze razem. Też tak mamy z naszym Wiktorkiem – zawsze wszędzie całą trójką.
ostatnie zdjęcie <3 same nóżki Iny :d
wieczorna impreza z dzieckiem?no nie wiem i ten alkohol
dobrze, że Marek ją zakrył, bo by miała traumę na całe życie…do tego ten alkohol…w sumie jest dla ludzi, a matka to już nie człowiek 😉
Następnym razem naprawdę ogarnijcie się i zostawcie ją w domu. Samą. O ile na Waszej ulicy nie ma sklepu z alko. Bo od razu na złą drogę zejdzie. O ile szybko chodzić zacznie. Wężykiem, wężykiem.
Zdrówko moja ulubiona paro!
Ciekawe co byś anonimie powiedział na wielokilometrowe podróże z niemowlęciem…. o zgrozo!
No tatuś dumny jak Paw! Super para. Pozdrawiamy z Lublina