Takie natężenie mamowatości to tylko na spotkaniach blogerek parentingowych – coś o tym wiem, weteranką już jestem.


Moje lapidaria: Dream team w składzie Emilka (E for Event), Agata (Caribulife) i Ola (Rodzinka z innego świata) to gwarancja dobrej zabawy. Udowodniły to po raz kolejny. Kawa z Lani Coffee jest zawsze pyszna i niebiańska. Jak nie jedliście jeszcze w Chilli Barze w Olsztynie, to Wasz błąd. Tym razem jadłam makaron z kurczakiem, a w pamięci mam jeszcze sałatę z łososiem, mniam… Michał z Caribu robił fotosy, co ucieszyło mnie niezmiernie, szczególnie, że wykorzystałam jego zdjęcia w relacji z Lavendy. Tyle nowych twarzy i tyle znajomych, których lata się nie widziało 🙂 Hello, Dziewczyny!
Olsztyńskie Blogerki lubią robić niespodzianki i tym razem także oczy mi się zaświeciły na widok torby projektu Emilki, mam już taką z poprzedniego spotkania i wczoraj dumna paradowałam z nimi dwoma po Tesco.