Jestem fanką takich butów dla niemowlaków – odkryłam je już dawno temu na amerykańskich blogach, bez skutku szukałam ich w Polsce…a teraz proszę bardzo. Są! UWAGA – można łatwo ulec chęci ich kupienia:)

Mamy dla swoich
dzieci chcą tego, co najlepsze, a dodatkowo unikalne. Jak łączysz te dwa kryteria?

Tak jak w gotowaniu, najważniejsze są dla mnie bardzo dobre jakościowo składniki,
tak projektując i wykonując małe mokasynki (nazywane słodko “shozies”)
największa uwagę zwracam na materiały. Sama wybieram najlepsze i bardzo miękkie
skory m.in. z Włoch, rożnych części Anglii i Indii. Jeśli nie mam jak wybrać ich osobiście, to zawsze proszę o wcześniejsze przesłanie
próbek. Ponadto regularnie jeżdżę na targi w poszukiwaniu wszelkich nowości,
bądź interesujących dodatków czy rozwiązań. Na przykład, dwie pary seledynowych
mokasynków, które można obejrzeć w sklepie Walk Unique są wykonane z bardzo
miękkiej skóry z Indii, którą udało mi się zdobyć na targach we Włoszech. Nie
ma możliwości, by takie pary sie powtórzyły, gdyż kawałek skóry w tym
nietypowym kolorze wystarczył na wykonanie tylko tych dwóch par, a jako że
zawsze staram sie łączyć różne kolory i/lub materiały, można zobaczyć, że nawet
te dwie pary (Bonbons i Easter Bunnies), pomimo tego że są wykonane z tej samej skóry, różnią się między sobą.
Idąc jeszcze dalej, by już od najmłodszych lat podkreślić
oryginalność naszych maluchów, współpracuję z różnymi artystami, wprowadzając do wykonania mokasynków różne techniki
zapewniające niepowtarzalność wzorów na skórze (dotychczas wykorzystałam printy
na skórze i technikę marblingu, wszystko wykonane ręcznie i z moim udziałem, by
móc kontrolować ostateczny wygląd projektu).

Czy to, że robisz buciki dla dzieci
znaczy, że prywatnie kochasz buty? Czy to czysty przypadek?

Bardzo trafne pytanie! To fakt, kocham buty i od zawsze uwielbiałam dość
klasyczne formy z interesującym akcentem. Uważam, że te dwa aspekty zapewniają
długowieczność butom, a nam wygodę i zainteresowane spojrzenia ludzi wokół
(śmiech). Muszę przyznać, że tak jak często mam opory przy zakupie nowego
stroju, tak nigdy nie miałam tego problemu z zakupem nowej pary butów, które mi
sie spodobały w najmniejszym szczególe (a to wyzwanie). Problem ewentualnie
pojawiał się w momencie, gdy okazywało się, że kosztują więcej niż mój miesięczny
czynsz …
A czy to przypadek? … mmm niektórzy mówią, ze nie ma przypadków. Kiedy juz w
moim dorosłym życiu doszło do mnie, że to jest droga, którą chcę iść, pomimo
tego że czułam jak większość osób, którym o tym mówiłam, pukało się w czoło za
moimi plecami, zaczęłam patrzeć wstecz chyba w poszukiwaniu odpowiedzi i w pewnym
sensie potwierdzenia, czy robię dobrze. Do dziś pamiętam moją pierwsza lalkę
Fleur (rodziców nie stać było na Barbie, więc dostałam jeszcze wtedy z Pewexu
jej zastępczynię) i co ciekawe, nie pamiętam, w co była ubrana, ale pamiętam
jej buty – takie czarne na małym obcasie z zakrytym przodem i kwiatkiem, cale
wykonane z gumy (paradoksalnie teraz takie buty robią furorę na rynku). Potem lalkę pogryzł pies, ale pasja do
butów została. Dopiero wyjazd z Warszawy do Londynu ukazał mi wachlarz rożnych
możliwości i kursów z projektowania i robienia butów … tak zaczęła się moja
przygoda kilka lat temu na Central Saint Martins College of Art and Design, a
potem London College of Fashion. Pomimo tego, dopiero niedawno do mojej mamy
zaczęło docierać, ze ja naprawdę poważnie o tym myślę (najpierw mówiła, ze będziemy
mieli w rodzinie szewca do wymiany podeszew i fleków) i podczas jednej z rozmów
oznajmiła, ze mój dziadek w pewnym okresie swojego życia robił buty dla wojska
polskiego.
A butki dla dzieci … zaczęło sie od tego, ze znajoma z Belgii oddala mi kilka
skrawków skór, które jej zostały po wykrojeniu jej projektów toreb i jakoś
naturalnie przyszło mi do głowy zrobienie małych bucików, a ze uwielbiam
mokasyny i uważam, ze są bardzo wygodne i chyba nigdy nie wyjdą z mody przez ich klasyczna formę, to pomysł szybko przerodził sie w produkt.

Od czego zaczynasz projektowanie
bucików?

Projektowanie zazwyczaj zaczynam od wyszukiwania oryginalnych materiałów,
dodatków i bardzo dobrych jakościowo skór w nietypowych kolorach.

Skąd czerpiesz inspiracje?
Staram się być wierna mojemu przekonaniu, ze klasyczny kształt zawsze będzie
ponadczasowy, stąd w moich kolekcjach nie znajdzie się wymyślnych form. W zamian
można liczyć na trochę “inne”, niekiedy bardzo odważne połączenie
rożnych tekstur i kolorów, które mają za zadanie tylko podkreślić oryginalny styl maluszków. W sklepie można znaleźć zarówno butki
odzwierciedlające aktualnie panujące na rynkach trendy (jako ze zawsze staram
sie być na bieżąco), jak i całkowicie odmienne w stylu pary, które czekają na
swojego małego kreatywnego właściciela (te są często rezultatem moich wielomiesięcznych
zbiorów inspiracji z różnych źródeł; czy to wystaw, fotografowania codziennych sytuacji, filmów, książek, magazynów, różnych
warsztatów, obserwowania artystów i rzemieślników przy pracy, itp).

Jakich materiałów używasz?
Na dzień dzisiejszy, projekty opuszczające moje studio są wykonane głównie ze
skór. Jako, że jest to bardzo lekki, wygodny i oddychający naturalny materiał,
jest idealny dla małych stópek, które pocą się dwa razy mocniej niż stopy
dorosłych. Dodatkowo jest bardzo wytrzymały. W planach jest też mała kolekcja na lato. Butki, tym razem nie koniecznie mokasynki, będą wykonane
z naturalnych oddychających tkanin. Chciałabym też z czasem ilościowo
zrównoważyć wybór dla małych gentlemanów.  W sklepie Walk Unique pojawiają
się też już pary butków unisex, czyli przeznaczone zarówno dla małych dam, jak
i małych gentlemanów.

Uwaga, uwaga … zaczynam też powolutku robić mokasyny dla dorosłych, także prototyp wkrótce powinien się
pojawić na facebooku. Juz teraz jestem bardzo ciekawa reakcji.

Wzory na skórze są Twojego autorstwa?
Wzory, które można zobaczyć na mokasynkach Walk Unique, sż wykonane dwoma
technikami. Pierwsza, to printy na skórze, i te zostały zaprojektowane we współpracy
z Circus Stars London (specjaliści od printu). Wspólnie zbieraliśmy pomysły,
przenosiliśmy je na komputer, drukarkę i potem przy pomocy prasy na skórę,
także są to wzory, które nie powtórzą się nigdzie indziej (na żadnych innych
butkach czy też produktach). Następnie samo wykonanie mokasynków, design i to,
gdzie się pojawi print, spoczywało już na mnie. Druga technika, tzw.
“marbling” (kolorowe niepowtarzalne zygzaki na języku mokasynków)
jest juz całkowicie mojego autorstwa.

Czyli każda para jest jedyna w swoim
rodzaju?
Tak. Żadna sie nie powtarza i nie powtórzy w tym samym rozmiarze. Te butki,
które można znaleźć w sklepie juz teraz, są jednego rozmiaru (według opisu).  Jeśli są pytania o parę o rozmiar większą lub
mniejszą, wtedy proszę o podanie wymiarów 🙂
Ponadto, na życzenie, mogę taką parę spersonalizować, np. dodać imię, datę
urodzenia itp.

Czy dajesz mamom możliwość samodzielnego
zaprojektowania butów dla ich dzieci, czy proponujesz gotowe modele?

A to bardzo dobre pytanie. Jak na razie do kupienia w sklepie są gotowe modele,
aczkolwiek właśnie pracuję nad konkursem dla mam, gdzie będą mogły wygrać butki
własnego projektu wykonane przeze mnie, także zapraszam na moją stronę na
facebooku (www.facebook.com/walkunique),
gdzie będą zamieszczone dalsze informacje, a także na Twittera @WalkUnique

Jakie reakcje mam do Ciebie trafiają?
Chyba najlepiej będzie, jak po prostu zacytuję niektóre wypowiedzi mam lub
osób, które kupiły mokasynki:

“butki wyglądają bardzo ładnie na stopie dziecka, są wykonane ze skóry co sie
bardzo ceni (noga dziecka może oddychać). U takich maluszków jest to bardzo
ważne, gdyż skóra jest bardzo delikatna. Butki mają prześliczne kolory, co również
zachęca do zakupu. Są wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju”
– Jen, mama

“butki przykuwają uwagę wspaniale dobraną kolorystyką i wzornictwem, są przede
wszystkim lekkie, miękkie i elastyczne co było dla mnie bardzo ważne, gdyż
gładko wchodzą na stópki mojego maluszka”
– Ania, mama

Jak sprawdziłaś, że oferowane przez
Ciebie mokasyny są wygodne i bezpieczne dla małych stóp?

Moje pierwsze pary, te wykonane ze skrawków skór, które dostałam od znajomej z
Belgii, umieściłam na facebooku i okazało się, że w bardzo krótkim czasie
zaczęli zgłaszać się do mnie znajomi, którym akurat urodziło się dzieciątko lub
którym miało się wkrótce urodzić, pytając czy je sprzedaję. Naturalną reakcją było sprezentowanie tych par, przy czym zawsze
prosiłam o komentarze. Bardzo podobały im sie kolory, prosta forma i to, że
można regulować przyczepność do stopki sznurowadłem. Po niewielkich
modyfikacjach moje małe shozies trafiły do sklepu Walk Unique. Zazwyczaj polecam
je maluszkom do 6tego miesiąca, aczkolwiek ostatnio robiłam sesje zdjęciową z 7
miesięcznym Sewerynem i pasowały na niego jak ulał. Bardzo mu się podobały i
był zaaferowany zróżnicowanymi kolorami i sznurówkami. Po tej sesji dodałam w
sklepie notatkę, że najlepiej jest zawsze sprawdzać rozmiar stópki w cm i
porównać z tym w sklepie, jeśli chodzi o starsze dzieci, bo równie dobrze może się okazać, że będą dobre na odrobinę starsze niemowlaki.

Gdzie można obejrzeć i kupić Twoje
buciki?

Mokasynki można obejrzeć i kupić w sklepie Walk Unique: www.etsy.com/shop/walkunique
Jeśli ktoś byłby zainteresowany obejrzeniem wcześniejszych modeli, serdecznie
zapraszam na www.facebook.com/walkunique.

Co sprawia Ci większa satysfakcję – poczucie
dobrze wykonanej pracy czy zadowolenie klientów?

Moim zdaniem jedno prowadzi do drugiego. Oczywiście najważniejsze jest
zadowolenie klientów, a ja chcę, żeby moi klienci mieli w rękach produkt bardzo
dobrze wykonany, aby jeszcze dzieci, które teraz noszą moje mokasynki, mogły po
latach znaleźć w szafie rodziców bądź swojej tą pierwszą parę. Dlatego tyle
przyjemności sprawiają mi godziny a czasem dni spędzone na dopieszczaniu jednej
pary, gdyż zdaję sobie sprawę, że podobnie jak fotografia, tyle że w bardziej
namacalny sposób, przyczyni się ona do zachowania bezcennych wspomnień.