Monika Pryśko

Monika Pryśko - Tekstualna

29401760_2085397955012975_3229331655835516928_n

12 lipca 2018

MONIKA PRYŚKO

Monika Pryśko

Monika Pryśko

Lubię zaczynać od nowa. Jestem w tym naprawdę dobra. Lubię też wspierać inne kobiety, słuchać i motywować.
Podkreślam, jak ważna jest niezależność oraz to, że na rozwój zawsze jest czas. Każdy potrzebuje dobrej
energii #nadobrypoczatek.

Czy trzeba publikować aż 3 rolki dziennie? Być

Czy trzeba publikować aż 3 rolki dziennie?

Być może. Ja sama jednak tego nie robię.

Nie musisz. Sama też tego nie robię.

Wiem, bo sprawdziłam, że można rozwijać swoją markę osobistą na Instagramie idąc, a nie biegnąć.

Sprawdziłam, że mogę osiągnąć swój cel tempem spacerowym, nie tylko sprintem.

Oczywiście to znaczy, że na pewne rzeczy będę musiała poczekać, ale - to ważne! - będę miała okazję tego doświadczyć, gdyż w innym razie, goniąc za spełnieniem zbyt wymagających reguł, szybciej zrezygnuję, wypalę się i zamknę w sobie, niż doczekam sukcesu w mediach społecznościowych.
Według mnie najważniejsze w działaniach na Instagramie jest utrzymanie spójności, autentyczności i tworzenie wartościowych treści, które rezonują ze społecznością.

Lepiej być twórczynią, która publikuje rzadziej, ale regularnie, niż tą, która kilka tygodni temu zalała Instagram rolkami, a teraz ślad po niej zaginął, bo nie wytrzymała presji, bo pogoń za wykonaniem wszystkich insta-przykazań ją pokonała.

_____________

A Ty co wybierasz: spacer czy sprint po wyniki?

#bójsięidziałaj #wysokawrażliwość #wwo #wwonsinsta

Mówi, że to on zerwał, mimo że było inaczej.

Mówi, że to on zerwał, mimo że było inaczej.
Blokuje jej profil na Instagramie, a potem… i tak go przegląda, ale już z poziomu komputera.
Wszystkim i tak finalnie żali się, że rozstał się z dziewczyną.
Chciałby jej zaimponować, ale nie ma czym, a i ona raczej nie będzie miała okazji docenić jego starań.

👇🏻
Nie pamiętam, kiedy ostatnio przeczytałam książkę o rozstaniu nie z perspektywy kobiety, ale właśnie mężczyzny. „Dobry materiał” to historia Andy’iego, który jest bliski dotknięcia dna, nie radząc sobie z własnym złamanym sercem.

Przyznam, że czytałam z lekkim uśmiechem, bo my - ludzie - naprawdę bywamy żałośni w próbach niebycia żałosnymi, gdy mamy złamane serca i tak bardzo bardzo chcielibyśmy móc cofnąć czas. Albo choć wiedzieć, o co chodziło i co mogliśmy zrobić lepiej. Dużo niewygodnej prawdy w tej opowieści, ale też - co ważne - jest i wyraźne światełko w tunelu.

Polecam Wam tę książkę w ramach współpracy z Wydawnictwem Czwarta Strona @czwartastrona

Polecam nie tylko dlatego, że temat jest nośny i sama w swoich książkach dotykam tych tematów, ale też dlatego, że książka napisana jest lekko, zabawnie, jest dynamiczna i prawdziwa. Napisała ją kobieta, co sprawia, że czytanie jest jeszcze ciekawsze.

Wciąż się zastanawiam, czy naprawdę mężczyźni tak przeżywają rozstania, czy to tylko kobiece wyobrażenie na ten temat?

#recenzja #recenzjaksiążki #polecajka #czytamksiążki #czytambolubię #rozstanie #rozstanietonowerozdanie #złamaneserce

Kiedy jest najlepszy moment, by podzielić się sw

Kiedy jest najlepszy moment, by podzielić się swoją pracą?

Od maja w duecie z @emiliaprysko pracujemy nad kursem online INSTA-PARTNER. Czemu tak długo? Bo mamy dużo wiedzy do przekazania i same produkujemy nasze nagrania.

>> Zacznę od tego, że zapraszam Cię do przeczytania całej tej karuzeli. Tam wiele wyjaśniam :)

⭐️ Chcę podkreślić jedną, bardzo ważną dla nas rzecz.

• Biznes nie musi być duży, by dawać spokój i poczucie bezpieczeństwa finansowego.
• Biznes nie musi być wyczerpujący, żeby móc sobie przyznać nagrodę pracownika miesiąca.
• Biznes nie musi być dominującym elementem życia, który rządzi wolnym czasem i rodzinnymi relacjami.

• Biznes może być mały, taki na 4 godziny dziennie.
• Biznes może spokojny i mieć stały rytm.

Przez lata pracowałam jako social media manager. Od dekady tworzę Tekstualną na Instagramie. Dwa lata temu wróciłam do bycia insta-wsparciem dla kobiet, z którymi współpracuję na co dzień i mam nowy cel: zainspirować do szukania pomysłów na zorganizowanie swojej pracy tak, by dawała wolność, a nie stres.

Dość mamy stresu w życiu. Czas na spokój, nawet w biznesie.

⭐️ Jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś więcej o naszej idei INSTA-PARTNER, daj mi znać w komentarzu, a skontaktuję się z Tobą w wiadomości prywatnej. ⬇️

No to co? ZACZYNAMY!

#bójsięidziałaj #kursonline #instapartner #mediaspołecznościowe

Bycie zadaniowym oznacza skoncentrowanie się na r

Bycie zadaniowym oznacza skoncentrowanie się na realizacji konkretnych celów i zadań. No właśnie: KONKRETNYCH. Nie jestem zadaniowa zawsze i wszędzie. Tylko tam, gdzie mi zależy 🙂
Nie zawsze jestem ukierunkowana na efekt.
Zdarza się, że robię coś na kolanie.
Nie zawsze mam wszystkie plany uporządkowane.

Ale gdy mam cel, wtedy działam - tak, jak umiem.

⭐️ Oto moje sposoby na bycie ZADANIOWĄ osobą:

• Tworzenie list zadań (to-do list):
Codziennie zapisuję na nowo listę zadań. Robię to cienkim długopisem w notesie A4, na czystych, białych kartkach. Pomaga mi widok konkretnych punktach, a sama czynność skreślania wykonanego zadania świetnie na mnie działa. 🙂

• Zarządzanie czasem pracy:
Technika Pomodoro polega na pracy w skupieniu przez określony czas, np. 25 minut, a następnie zrobieniu krótkiej przerwy. Zazwyczaj nie nastawiam sobie budzika, ale np. obiecuję sobie, że zrobię np. 5 wpisów dla klienta i wtedy zrobię sobie kawę. Czyli póki nie skończę - nie robię sobie przerwy. To można też nazwać Time-Blockingiem, która to technika polega na robieniu konkretnych zadań w określonym przedziale czasowym.

• Podział dużych zadań na mniejsze kroki:
Duże projekty nie tyle mnie przytłaczają, ile łatwo przy nich o chaos. Każdą swoją książkę napisałam, rozdzielając każdy mały rozdział na pojedynczy dokument tekstowy. Tak, by napisanie książki nie wydawało mi się wielkim wyzwaniem, a jedynie... stworzeniem kilkunastu czy kilkudziesięciu postów blogowych. 🙂

Pozostałe punkty w pierwszym komentarzu ⬇️

📸 @kasia.sanner

Nie dostałam żadnego dyplomu, wyróżnienia, ani

Nie dostałam żadnego dyplomu, wyróżnienia, ani nawet pieczątki z ziemniaka. Nie dostałam vouchera do sanatorium, zestawu supli na koncentrację, ani moje nazwisko nie pojawiło się w Alei Gwiazd Ciężkiej Pracy.

Czy to znaczy, że moja praca się nie liczy? Nie, liczy się bardzo!

Ale mój stres, frustracja i wieczna niepewność, dążenie do tego, by przekraczać własne granice - nie były i nie są nikomu potrzebne.

Ja też ich nie potrzebuję.
Potrzebuję świętego spokoju.

Ufffffff....

Wszyscy potrzebujemy spokoju w tym pełnym wyzwań życiu.

A Ty - w skali od 1 do 10 - na jakim etapie zapie*dolu jesteś?

___________

Moje kumpelki ze @stajniadunajki 🐴🐺

#przepracowanie #bójsięidziałaj #natura #odpoczyneknałonienatury #polskawieś #konie #koniki #pastwisko #farma #swietyspokoj #świętyspokój

To mogłam być ja. Mogłam już teraz, w niedziel

To mogłam być ja. Mogłam już teraz, w niedzielę, stresować się poniedziałkiem, że muszę iść do pracy, że co to będzie, że tyle rzeczy nade mną wisi, że ciekawe, w jakim nastroju będzie szef i czy - daj Bóg - zjawi się w firmie, czy nie?

To mogłam być ja. Mogłam mieć skażoną (jak to mówi moja siostra @emiliaprysko) poniedziałkiem niedzielę.

To mogłam być ja. To byłam ja, przecież mam za sobą różne zawodowe doświadczenia. Było mi czasem tak niewygodnie, że wiłam się jak piskorz w kierunku tego zajęcia, które mam dziś 😂

To jest ten CICHY LUKSUS, z którego się czasem śmieję, którego być może już nie doceniam, bo stał się tak codzienny, że aż niezauważalny. Ale widzę go przecież. Cichy luksus, czyli luksus w codzienności to dla mnie rosół ugotowany w dużym garze, czekający, aż wrócimy do domu, ale też praca, która mnie nie dociska do parteru, która nie narusza mojej wrażliwości, ani też nie każe mi być bardziej, więcej i lepiej niż jestem.

A Ty, a Wy?
W jakim nastroju myślicie o poniedziałku?
Jaką macie pracę?

Dajcie znać. ♥️

#pracaonline #pracamarzeń #bójsięidziałaj #zarabiamonline #zarabiamy #małafirma #mojafirma #instapartner