
Malutka. I dość marudna ostatnio. Choć trzeba przyznać, że spanie między rodzicami działa na nią jak na mnie duży browar – bardzo sennie.
Ina rośnie. Ma już dwucycowy tryb spożywania, co jest nie lada osiągnięciem, ale na czymś trzeba poliki i udziki hodować, ku uciesze babć i dziadków. Proszę również o zauważenie nowych dresów zafundowanych przez ciocię E for Event. Model ,,krok przy kolanach” świetnie się sprawdza przy pieluszce, a do tego styl na Sindbada jest modny w tym sezonie…chyba 😛
A teraz walentynkowe przełączanie kanałów TV… miłego wieczoru, Dzieciaki! 🙂