Wiecie, że moja siostra jest w ciąży? Pewnie tak, jeśli czytaliście jej wpis E + B=…

https://www.tekstualna.pl/2014/11/co-dla-przyszej-mamy.html

Zaczynam sobie przypominać, jakie były moje listy przebojów, gdy ja byłam w ciąży 🙂 znalazłam moje trzy posty – lubię jesień, uwielbiam prezenty i prezenty dla Iny. Pewnie dlatego wydaje mi się, że wiem, co by Emilce sprawiło radość 🙂
I
tak oto wybrałam coś dobrego do jedzenia i picia. Delicje, czekolada na
gorąco i wino grzane bezalkoholowe, o którym Emilka wspominała TU.
Koniecznie wielki, miękki, szary koc. Byle tylko nie dostał się w łapy
Kazika i Ryśka! Kubek i miska, w super hiper kolorach. Śpiworek dla
siostrzenicy/siostrzeńca, coby miał/a ciepły start na ten świat.
Kołysanki – te najlepsze, które u nas bity rok grały dzień i noc! I
najlepsze na koniec – trencz na duży brzuszek 🙂 Szkoda, że w Polsce
raczej takich się nie dostanie, zostaje marzyć, że święty mikołaj to
przeczyta 🙂  i doda do tego coś ocieplanego 🙂
A jakie są Wasze ciążowe listy przebojów? Co sprawiało Wam radość?

PS. Zapraszam Was na blog Emilki, czyli E for Event 🙂

 1 // 2 // 3 // 4 // 5 // 6 // 7 // 8 // 9 // 10