Mam coraz mniej czasu na blog, ale nie żal mi go na kilka ulubionych. Moje linki zmieniły się bardzo w przeciągu roku. Ogólnie dużo się zmieniło przez ten rok. I teraz wszyscy wrzucają swoje ulubione adresy, ja też postanowiłam odświeżyć swoją listę.
Dwoje do potęgi – nowy blog, ale podejście do życia i macierzyństwa bardzo mi znajome. Emalka nigdy nie była słodka do mdłości. Ma bardzo dobre serce, a przy tym jest rozważna i romantyczna. Lubie jej słuchać i lubię patrzeć, jaka jest mamą.
Bebe and Company – jeśli nie ma mnie na blogu Bogny, to tylko dlatego, że akurat jestem u niej w domu :)Właśnie wróciła z wakacji, piękna, totalnie blond od słońca i tak bardzo opalona… cała ona!
Baśka moja ulubiona. Strasznie za nią tęsknię, i dlatego zamierzam się do niej przykleić już za 3 tygodnie <3
Może dziewczyny jeszcze tego nie wiedzą, ale uzupełniają się bardzo. Mi i Potwora. Są jak gorzka czekolada z orzechami – full pakiet, z okienkiem na świat.
Lucy, którą poznałam, gdy chodziłyśmy jeszcze w różowych dresach z królem lwem. Uwielbiam jej poczucie humoru.
Matka z Mazur. Dobrze, że ma zasięg, bo inaczej mój dzień byłby trochę gorszy 🙂
No i tak… może nie parentingowe, ale ulubione, czyli Charlize, Denim Feather (cool cool cool!) i Kapuczina. I jeszcze Mommy draws, Flow mummy, Nishka, Mamy gadżety, From movie to the kitchen – wnuczka <3, Moim smakiem, Venila, Szczesliva, Caribu life. I Tatowy oczywiście 🙂 I Mammamija!
No i na koniec blog E for Event mojej Emilki. I nasze wspólne, bardzo dorodne dziecko, czyli LOVE 2 WORK, na który bardzo Was zapraszam 🙂
I znając życie, jak opublikuje ten post, nagle przypomną mi sie inne adresy. Chyba będę musiała wtedy zrobić aktualizację 🙂