Mama powiedziała mi w Święta, że życie jest jedno i trzeba je przeżyć najlepiej, jak się da. Dla każdego to ,,najlepiej” to coś zupełnie innego, natomiast jestem pewna, że chodzi o to, by dążyć do szczęścia, harmonii i wewnętrznego spokoju. Mam rację?
Cześć. Zastanawiam się, jak to jest, że można podjąć taką decyzję o nowym życiu. Mam wiele problemów… Boje się zostać sama, że sobie nie poradzę, albo że będę miała gorzej niż mam. Życie samemu z małym dzieckiem bez kasy i pomocy od innych nie jest proste. A ja jestem rozliczana z każdej złotówki… Kiedyś tak nie było. Ciężko mi będzie samej bez męskiej ręki. A czy ja kogoś znajdę i to jeszcze z dzieckiem? Jak już to pewnie jakiegoś faceta po rozwodzie, gdzie go żona wywaliła, bo był złym ojcem albo mężem. Gdybym miała pieniądze, już kilka lat temu trzasnęłabym drzwiami i bym mieszkała sama z synem, na spokojnie.
Robisz to źle, wiesz?
- Jest coś takiego, jak niezależność. Lubię ją bardzo. Powinno się ją mieć w domu i na działce. Będąc singielką i mężatką. Rano, przy kawie, po obiedzie i podczas oglądania serialu. Po to, by nikt nie dyktował nam warunków. By nikt nie mówił, co możemy, a czego nie. By nie czuć się źle ze swoimi potrzebami. By czuć się wolnym. A nawet, by kupić sobie, co nam się podoba, choćby to byla czwarta czekolada w ciągu dnia, by pójść na film, który nam się podoba, pojechać do miasta, które nam się podoba i kiedy nam się podoba. By zmienić swoje życie, kiedy sytuacja zaczyna nas dusić, by móc spakować rzeczy i wyjść, by nikomu nie musieć się tłumaczyć. By móc, po prostu.
- Oczekujesz od innych pomocy? Najpierw pomóż sobie sama. Wszystko zaczyna się od nas samych. WSZYSTKO.
- Facet nie jest tak naprawdę po to, by wbijać gwoździe i nosić ciężkie siaty. Znaczy… fajnie, jeśli wbija i nosi. Ale to nie jest jego główne zadanie. Z facetem powinno być lżej, weselej, lepiej, prościej. Nie smutno, nie ciężko, nie depresyjnie, nie nieszczęśliwie. Facet powinien patrzeć na ciebie jak głodny człowiek patrzy na BigMaca, pomagać spełniać marzenia i zawsze być po twojej stronie. Jeśli bije, wydziera się, kłamie, ucieka, poniża, znika, doprowadza do łez i sprawia, że zaczynasz w siebie wątpić – wiej.
- Nie da się zmieniać świata bez dobrego nastawienia. Jak się chce, to można wszystko, a przynajmniej bardzo w to wierzę. Ale jak mieć dobre życie, jeśli w głowie same wymówki i czarne scenariusze?
- Szacunek do siebie jest tak ważny, jak codzienne mycie zębów. Dzięki niemu właśnie nie zgadzasz się na coś, co sprawia ci ból, krzywdzi cię, sprawia, że chciałoby się cofnąć czas albo zapaść pod ziemię. Szacunek do siebie to asertywność, poczucie własnej wartości, dążenie do realizacji swoich pragnień, myślenie o sobie dobrze. I dbanie o to, by nikt nie pozwolił sobie naruszyć twój spokój i poczucie bezpieczeństwa.
Kochana, robisz to źle. Otwórz oczy, pomyśl o sobie, ogarnij towarzystwo, ustal zasady, zadbaj o swoje pieniądze, bądź stanowcza. Nikt za Ciebie tego nie zrobi, chyba najwyższy czas, by zacząć żyć. I nie, wcale nie jesteś za stara! A nie każdy facet to wybrakowany gnojek! <3