Po taniości. To było jedno z ulubionych zdań mojego ex chłopaka (teraz już wiem, czemu już ex… ) W każdym razie, tak jak nie lubię tego zwrotu (choć czasem dla beki go używam), lubię tanie rzeczy. Bo można je śmiało wyrzucić, gdy nie spełniają oczekiwań, można o nich zapomnieć, zastąpić czymś innych. Albo w sumie nie, bo po co zastępować coś, co jest ok?

 1 // 2 // 3 // 4 // 5 // 6 // 7 // 8 // 9 // 10

Jest coś takiego, co sprawia, że przez chwile czujecie się kimś lepszym? Po prostu dobrym człowiekiem?

  • Ja tak mam, gdy piszę coś pomarańczowym długopisem Bic. Siadam wygodnie, stawiam po zdaniu kropkę, klepię się po ramieniu i mówię – good job, Monika. 1,22 pln
  • Drobny element jest w stanie sprawić, że coś lubię lub też nie. Powyżej opisany długopis jest boski, bo jest twardy. Ogólnie kobiety nie lubią miękkich, także chyba się rozumiemy :))) Fanstasię z przyjemnością jem jedną – z czekoladą. Inne jem bez przyjemności, głównie z łakomstwa, niekompetencji zakupowych Marka lub skrajnego głodu.1,99 pln
  • Można? Można! Uwielbiam tę koszulkę, choć kosztowała tylko 60zł i nie można prać jej w 40 stopniach. Może i jestem w niej na każdym zdjęciu, może i do przesady ciągle ,,mogę? mogę!”, ale mam to serdecznie gdzieś. Dlaczego? Bo można, można kupić fajny t-shirt za małą kasę.
  • Pamiętam moją ulubioną lnianą torbę. Kupiłam ją w szmateksie w Krakowie lat temu 10. Była wielka i miała jakiś napis handlowy turkusowy, a ja ją pomalowałam farbami do ubrań i umieściłam na niej twarz znanego aktora. On był boski, torba była boska i ja też byłam boska, krocząc z nią dumnie po wydziale, na pierwszym roku. Nosiłam ją tak długo, aż się rączki przetarły… 1 pln
  • Jeden z najważniejszych wynalazków w dziejach świata. Fotelik dla dzieci z IKEA. Zwykły, biały, plastikowy, z tacką. Taki sam, jak we wszystkich knajpach, kawiarniach i restauracjach, co pozwala czuć się jak w domu w niemal każdym punkcie gastronomicznym. Wystarczy go wrzucić do wanny i zalać gorącą wodą. 64,99 pln
  • Po pobycie w Anglii, gdy marka ,,tesco value” była jedyną w tym czasie dla mnie osiągalną, mam awersję do marek własnych supermarketów i innych. Przekonuje się do nich z dnia na dzień. Spray do włosów jest najlepszy, jaki do tej pory miałam watpliwą przyjemność używać. Włosy się rozczesują i ładnie lśnią. Tanie to, można sobie nie żałować.Tekstualna approved!  8,49 pln
  • Jeśli jesteście z Gdańska, lub planujecie w nim być, idźcie koniecznie na kanapkę do Mitte – chleb i kawa. Taką kanapkę jem codziennie od chyba pół roku. Najlepsza to z łososiem, rukolą i sosem musztardowo-miodowym. Pycha! 5,90 pln
  • Najlepsze lakiery do paznokci są Inglota. Koniec, kropka. 21,00 pln
  • Uwielbiam reklamy niemieckich słodyczy. Pójdźmy dalej – uwielbiam niemieckie słodycze. Wszystkie, bez wyjątku. Nawet kiedyś byłam w niemieckiej fabryce czekolady i godzinę stałam przy czekoladowej fontannie… Synonimem luksusu, bogactwa i najlepszego smaku jest After Eight. Ja wiem, że to nie jest niemiecki produkt, ale właśnie w Niemczech, we wczesnych latach 90-tych, zakochałam się w połączeniu mięty i ciemnej czekolady. 10,00 pln
  • Kawa z Maca. No, jestem jej wierna i koniec. Duże latte poproszę, naklejki zbieram, dziękuję. Niedawno robiłam test kaw w fast foodach. Kiedyś kawa z KFC była nie do przyjęcia, teraz jest bardzo dobra. I ozywiście, nie zapomnijmy o tekturowym kubku. Był pierwszy, jeszcze przed Starbucks’em 🙂 To był dopiero lans! 

    Nie mam problemów z kupowaniem tanich rzeczy. Nie mam ciśnienia, żeby mieć wszystko najdroższe. Wiem, że czasem te najtańsze rzeczy sa jakości, która mi wystarcza, niektóre rzeczy kupuję z sentymentu (czy produkują jeszcze szampon Familijny?)… I <3 tanie rzeczy! 🙂