Wiecie, co mówią o młodych mamach? Że są wyznawczyniami telewizji
śniadaniowej, a Rozmowy w Toku łykają jak sowa kluski. Prawda to? 

https://www.tekstualna.pl/2014/02/10-rzeczy-ktore-mozesz-robic-gdy.html

Nie wierzę, że nie oglądacie rano Dzień Dobry TVN. Nie wierzę i już. Ja lubię, gdy mi coś rano ,,szumi”, gdy chodzę po domu i zagrodzie. Nie pamiętam jednak, kiedy ostatnio po prostu siedziałam i oglądałam telewizję. Żal mi czasu – przecież mogę dodatkowo zrobić coś jeszcze. 
Jeśli lubicie szampony 2w1 i jesteście mistrzyniami w malowaniu się na czerwonym świetlne, na pewno spodoba Wam się 10 pomysłów, co można robić w czasie oglądania telewizji. Satysfakcja gwarantowana!  
1. Plany
Począwszy od planów wakacyjnych, skończywszy na tych biznesowych. Wystarczy kartka i ołówek – od reklam do reklam jesteście w stanie naszkicować mapę zagranicznej wycieczki, napisać list do świętego mikołaja, uzupełnić plan aktywności na kolejny tydzień, miesiąc, rok. Sama przyjemność – Prokop i Wellman rozmawiają o tendencjach w turystyce na 2014 rok, a Ty własnie to robisz, dla siebie. Pysznie!
2. Przegląd internetów
Dzień bez Pudelka jest dniem straconym. Jeśli już ogladasz tv, jednym okiem śledź, co się dzieje u celebrytów, jak tam sztuczne cycki, kto komu coś. Możesz prześledzić, czy Twoi znajomi na fejsie mają sie ku sobie, czy to tylko plotka (znacię stronkę?), poogladać blogi, poczytać wpisy na Twitterze. Nikt więcej od ciebie nie wymaga… przecież jesteś przed poranna kawą 🙂
3.Porządek w salonie!
Porządek w papierach. Porządek w magazynach, gazetach, ulotkach. Porządek na półce z książkami i z płytami. Koc na swoim miejscu. A to wszystko jednym okiem zerkając w stronę lepszego świata. 
4. TO DO lista
Moja ulubiona czynność! Biorę kalendarz, najpierw spisuję rzeczy, których nie udało mi się zrobić dnia poprzedniego (i jeszcze poprzednego czasem też), potem dopisuję nowe rzeczy, które chciałabym dziś zrobić. Plan gotowy, a ja wiem, co mam zrobić. 
5. Lista zakupów i plan posiłków
Masz to w głowie? To tak samo jak ja 🙂 Jestem z tych osób, które lubią miec pełną lodówkę i plany jedzeniowe na kolejne 3 dni. Inaczej podstawą mojego żywiania stają się parówki i pasztety, a tego chciałabym unikać jak najczęściej. Na lodówce mam naklejoną kartkę i spisuję na niej to, co trzeba kupić. Działa! O tym pisała też Basia TU.
6. Ćwiczenia!
Modne niedawno były ćwiczenia z dzieckiem. Moją Inę bardzo bawi, gdy udaję, że robię brzuszki. Największa zabawa w ciągu, polewka z własnej matki. 
7. Porządki na komputerze
Czyszczenie pulpitu, usuwanie niepotrzebnych plików, usuwanie spamu z poczty, kasowanie niepotrzebnych wiadomości. Kiedyś to trzeba zrobić, prawda? A wiem z doświadczenia, że zabiera to mnóstwo czasu. 
8. Opłaty
Opłaty online to kolejny z cudów świata. Uwielbiam kontakt z ludźmi, jednak ten bliski z panią na poczcie nie należy do codziennych priorytetów 🙂 Wystarczy parę minut i comiesięczne opłaty z głowy!
9. Porządki w torebce i portfelu
Ostatnio nawet udało mi sie znaleźć kilka złotych, robiąc porządki w mojej torbie. Czysty zysk! Wysypałam okruchy po ciastkach Iny, z portfela wyrzuciłam stare paragony i bilety. Mam teraz mniej do dźwigania 🙂 I nie muszę telefonu wytrzepywać z pyłu torebkowego 🙂
10. RELAKS
… a gdyby tak włączyć wyczekany program na TVN Style, zrobić sobię herbatę… i nie robić poza tym nic? To jest czasem bardziej potrzebne, niż porządek w papierach i sto brzuszków. Zdrowie psychiczne jest najwazniejsze! Am I right?

foto: 1 // 2