Dzień dobry.
Muszę Wam się do czegoś przyznać – macierzyństwo to ciężka praca, a to świadome – jeszcze bardziej. Jestem tak zmęczona po weekendzie pełnym spacerów, rozmów, rowerków, placów zabaw, że z radością witam nowy tydzień pracy!
Cieszę się, że dzielicie ze mną tę radość 🙂
10 najlepszych inspiracji
- O matulu. Jak ja uwielbiałam tę piosenkę. Ja się pytam, czemu teraz takich piosenek nie ma? Chyba tylko Adele takie robi… ,,Immortality” sprzed 20 lat.
- Coś fajnego znalazłam. Nie znam tego pana, ale ta piosenka…
- Wprawdzie Basia nie ujęła mojego tutorialu na koreczki wytrawne (wykałaczki i parówki), ale relacja z naszego poznańskiego weekendu jest. I to nieprawda, że ja się ciągle wkurzam na Basię. Już nie haha. No i zobaczcie, jaki Basia prezent marzeń dla nas wymyśliła. 🙂
- Jak zobaczyłam ten fragment, to mnie zatkało. ,,Cold War”, nowy film Pawlikowskiego – podobno dostaje owacje na stojąco, a wszyscy szepczą ,,magnifique”.
- Gdyby sukienki umiały mówić, ta powiedziałaby: bierz mnie, jestem twoja.
- Podróże z małymi dziećmi? Tak, wiem, co to znaczy 🙂 Podobno wystarczy się dobrze przygotować, ja jestem jednak zdania, że trzeba być owszem przygotowanym, ale na spontan i brak planu. Czyli luźne gacie i coco jambo.
- Jako że mieszkam sobie w swoim własnym mieszkaniu i co jakiś czas dochodzi do mnie myśl, że mogę już sobie je urządzać po swojemu, no to zastanawiam się, czy np. kupić sobie jakąś narzutę na łóżku kiedyś. A może zaraz, a może później. I tak myślę sobie o tym, a potem trafiam na taką i na taką.
- Podłoga w moim mieszkaniu jest jeszcze przed akcją ,,reanimacja” i ostatnio wbiłam sobie centymetrową drzazgę w stopę. Ała. Ja, miłośniczka łażenia na boso, postanowiłam kupić sobie kapcie. Widzę się w takich.
- Od tygodnia chodzę wszędzie z plastikową butelką na wodę, do której wciskam ogórka, cytrynę i inne gadżety. Dzięki temu piję 2 litry wody dziennie, co się w naturze nie zdarzało, bo piłam może szklankę. A ja mam odruch jak na imprezie – mam picie w ręku, to piję. 🙂 Zróbcie tak! A teraz zobaczcie, jakie piękne butelki znalazłam na Pintereście.
- Ostatnią inspiracją będzie informacja, że wczoraj na ulicy znalazłam 50zł. 🙂 Czyżby mój sen był proroczy?