
Czekam na wiosnę. Dosłownie i w przenośni. Wy też?
Mam nadzieję, że będziecie mieć dobry tydzień. Naprawdę.
Zaczynamy? 🙂
- Uwielbiam Destiny’s Child, co niedawno podkreślałam. Dlatego dziś wrzucam występ Beyonce na Super Bowl – 6:50 zaczyna się najlepsze. 🙂 Girl power!
- Chciałabym, by moja Córka była ponad przeciętną, by sama chciała się rozwijać, sama chciała pracować nad swoimi talentami. Sama, a nie dlatego, że ja chcę, choć to jasne, że ja chcę i to bardzo. Rodzice muszą umieć utrzymać harmonię między tym, co sami by chcieli, a tym, czego chce dziecko. Nie wiem jeszcze, gdzie przebiega ta cienka linia. Ale po przeczytaniu artykułu ,,Dzieci z dobrych domów: ofiary ambicji rodziców” zaczęłam się nad tym zastanawiać częściej i jej szukać
- Ostatnio z mediów same dziwne wiadomości. W tym także i tak, że będzie można zwolnić kobietę w ciąży. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze, bynajmniej nie pracodawcy. Przeczytajcie o tym TU.
- Śmiechłam i płakłam. Lewandowski jest jak polski chleb powszedni, pasuje wszędzie. 😀
- Nie wiem, co jest w tej piosence, ale dość mocno jest przeze mnie eksploatowana ostatnio. 🙂 Sun Comes Up. Może Wy mi powiecie? 🙂
- Filmik o drugim życiu starych sprzętów elektronicznych, laptopów. Wygląda mi to na sztukę!
- Kawa to nie tylko atrybut niewyspanych matek, ale też fachowców, profesjonalistów, zawodowców. Dla każdego taka kawą, na jaką kto zasłużył. I taki też ekspres. No ten jest… zawodowy.
- Wszyscy piszą o Taconafide, więc musiałam sprawdzić, o co chodzi. No i nóżka chodzi.
- Nie wiem, czy wasz protest jest czarny czy biały. Ale przeczytajcie o tym, co spowodował zakaz aborcji, który wprowadził Stalin w 1936 roku.
- I znów w tym temacie. Dobrze napisane. Z czym całkowity zakaz aborcji się wiąże – to jest bardziej skomplikowane niż ,,dzieciobójczynie” i ,,moja macica”. Dostałam ostatnio komentarz pod zdjęciem z Córką: ,,trzeba było ją abortować, po co wychowywać kokoty morderczynie”. Trudno mi się do tego odnieść…