Dzień dobry, grudniu. W ogóle się ciebie nie spodziewałam. Na ile zostajesz? To nawet herbaty sie nie napijesz?
Dacie wiarę, że już zaraz pierogi, karp, choinka i koniec roku? Panie, kiedy to minęło? Jestem w szoku. Muszę się napić. Kawy. 🙂
-
- Chciałabym mieć taką sukienkę. Moje ciało tęskni za słońcem, pewnie dlatego takie zdjęcia rzucają mi się w oczy. Ależ bym ją nosiła!
- Moja siostra robi fotoksiążki. W sensie – zamawia je, pamięta o nich. Uwierzcie, to jest mój cel od jakiegoś czasu, by robić dla Iny takie książki ze zdjęciami, z wakacji czy podsumowujące rok, czy po prostu – albumy ze zdjęciami, które coś dla mnie znaczą. Zabieram się do tego od 3 lat. I nawet mnie to bolało ostatnio, że nie jestem na tyle konsekwentna, by dokończyć moją myśl, podziałać i faktycznie mieć dla nas jakąś pamiątkę. Ale dość narzekania, w grudniu zamawiam z 5, a co! Wybrałam Quickbook i będę mieć kwadratowe książki z Inuli zdjęciami. Zacznę od zdjęć z dnia jej narodzin, jeśli gdzieś odkopię te fotostry!
- Odpowiedziałam bardzo krótko na 15 pytań. Nie popisalam się może umiejętnością budowania zdań podrzędnie złożonych, ale może to i dobrze – każdy w poniedziałek się spieszy.
- Ostatnio nie brakuje mi dreszczyków emocji, z góry dziękuję za szybkie zwroty akcji i niespodzianki. No chyba, że chodzi o zakupy, promocje, przeceny i ,,sale” – wtedy mogę zrobić wyjątek. Ponieważ zbliża się fajny etap w moim życiu (o czym opowiem Wam później), szukam dla Iny ,,little nice things”. A ja to bym najlepiej wszystko chciała – od nightwear po nowe trampki (20 par butów w szafie jeszcze nikomu nie zaszkodziło!). Jak to dobrze, że mam urodziny kilka dni przed świętami – mam dobry pretekst, by połowę grudnia spędzić TUTAJ. 🙂
- Takiego prezentownika dawno nie widziałam, a widziałam wiele. Nie wiem, czy umiałabym zrobić lepszy. Ja wiem, że grudzień kręci się wokół zakupów, bo lubimy robić innym prezenty, więc takie podpowiedzi są na wagę złota. I to mi też daje do myślenia – jestem na szarym końcu w kolejce po świąteczne prezenty. Totalnie nie wiem, jak to ogarnąć!
- Zima ma fajne rytuały. Nie czujemy ich w lato, bo podczas wakacji wszystko jest szybko szybko. A zimą? Nawet, jak robisz grzańca, żeby uczcić weekendowy relaks, poświęcasz temu trochę czasu. Gdyby Basia nie była przypadkiem na Karaibach, a Joka na wsi pod Lublinem, to zrobiłabym im grzańca – nie znam się, ale te wyglądają spoko!
- Gdy patrzę na moją Córkę, myślę sobie, że karma bawi się doskonale. Te same zagrywki! I jak tu, człowieku, być na to odpornym? Kupię sobie taką koszulkę chyba.
- Zwariowałam. Zaczynają mi się podobać takie domy.
- Słyszeliście już Last Christmas? Eh, głupie pytanie, pewnie, że tak! Dla odmiany posłuchajcie coveru. Jest fajny – lubie tego gościa, a ta wersja nie irytuje mnie, co jest warte podkreślenia, bo teraz każdy chce zaśpiewać lepiej niż George. 🙂
- Grudzień grudniem, ale moje klimaty muszą się jakoś zaznaczyć. Dawno Bajmu nie było. Totalnie nie mam problemu z tym, że nie wiem, o czym są piosenki Beaty Kozidrak. Tytuł ,,Miłość i ja” pozwala mi sądzić, że jest to piosenka o miłości, ale cholera wie…