Powiedz, że tak nie jest. Powiedz, że gdy jakaś baba na dworcu krytykuje Cię jako matkę, z miejsca nie zaczynasz się zastanawiać, czy przypadkiem nie ma racji. Gdy facet na bramce w klubie patrzy na Ciebie krzywo i coś mamrocze pod nosem, nie czujesz się jak brzydka, stara matka, która powinna w domu siedzieć i prać na tarze, a nie zakładać kiecki i iść na drinka.

Wbij sobie do głowy – egoistą nie jest osoba, która dba o siebie. Próżnym nie jest ten, kto myśli o sobie dobrze.

Pamiętam siebie sprzed kilkunastu lat. Zamykam oczy i widzę niezdane i zdane egzaminy, zakochania i złamane serca, parę złotych w portfelu i dziesiątki tysięcy na koncie w banku, fakapy i pochwały, uśmiechy innych, wzruszenia, bezinteresowną miłość, trudne chwile, łzy i niemoc. I to, jak bardzo moja samoocena zależała od nastroju, nastawienia i empatii innych osób. Myślę o tym, co myślałam o sobie 10, 20 lat temu. O tym, gdzie byłam wtedy i gdzie jestem teraz. Wciąż jestem tylko człowiekiem. Chcę, by inni mnie lubili. Źle mi, gdy ktoś mnie negatywnie ocenia, niesprawiedliwie. Gdy ktoś nietrafnie interpretuje moje zamiary. Gdy ktoś się myli co do mnie. Ale do cholery… przecież jestem ok. Całkiem spoko, ogarnięta w miarę, bystra. Pomysły ma dobre, aurę też niczego sobie.

Myślę, o tym, jak bardzo zdanie innych nie definiuje już moje osoby. Czy to znaczy, że jestem silna?

Zdanie innych to zdanie innych. Nie masz na nie wpływu. Cudza złość, zniecierpliwienie, agresja – to emocje, na które nie masz wpływu. To jest cudza rzeczywistość. Ta cudza rzeczywistość nie ma nic wspólnego z twoją rzeczywistością. Natomiast, co można dobrego dla siebie zrobić, to zbierać feedback. Nie bezkrytycznie, ale używając zdrowego rozsądku, ale jednak. Bo co innego opierać się tylko i wyłącznie na negatywnej ocenie innych, rozbijając się o każde ,,za mało”, ,,nie tak”, a co innego przyjmować konstruktywną krytykę i rozwijać się.

Jak to jest. Jeśli ktoś Ci mówi, że nie dasz rady, a ty twierdzisz, że dasz, to kto ma rację?

Jesteś inna, niż widzi Cię instruktorka na fitnesie. Nie jesteś tą osobą, za którą  ma Cię kierowca autobusu, do którego codziennie rano wsiadasz. Nie jesteś nawet taka, za jaką ma Cię teściowa czy kuzynka taty. Jesteś taka, jak siebie widzisz. Jeśli myślisz, że jesteś głupia, to taka jesteś. Jeśli czujesz, że jesteś odważna, to taka jesteś.

Więc myśl o sobie dobrze.

Jeśli wiesz, że wiesz, to ,,nie wiesz” usłyszane od kogoś innego chyba nie ma już takiej siły, prawda?

 

***

Zdjęcie autorstwa Olgi Diany Jasińskiej.