Wysłuchałam całego nagrania, które umieściła w sieci Karolina Piasecka. Przerażające. Nie słyszałam nigdy czegoś gorszego. Nie słuchajcie tego, jeśli macie słabe nerwy. Nie słuchajcie.

Na pewno wiecie, o co chodzi. Żona Rafała Piaseckiego, radnego PiS-u, na YouTube wrzuciła godzinne nagranie. Słychać, jak mąż ją bije, jak ją wyzywa tak, jak nigdy wcześniej nie słyszałam. Emocje straszne.

Nie chcę pisać o nich. Zastanawiam się tylko, czy wtedy w domu były ich córki. Pewnie były. I wszystko słyszały. I bardzo im współczuję.

Pani Karolino, ile Pani musiała mieć w sobie odwagi, by to zrobić…

Jak to jest słyszeć płacz własnej mamy. Ja to jest bać się własnego taty. Jak to jest podświadomie czuć, że mama jest słabym człowiekiem. Jak to jest tracić poczucie bezpieczeństwa z każdym kolejnym słowem. Jak to jest być częścią rodziny, która jest tylko pozorem. Nie wiem.

Każdą małą dziewczynkę, której dzieje się krzywda, momentalnie utożsamiam z Iną. Znam małe dziewczynki, wiem, czego się boją, wiem, czego potrzebują. Nigdy nie dopuściłabym do tego, by moje dziecko słyszało takie krzyki, takie słowa, takie nerwy.  Ale nie piszę tego, by kogoś oceniać. Nie! Ja miałam szczęście. A przecież na każdej ulicy, w każdym mieście, takie sytuacje się zdarzają.

Pamiętajcie. Silna dziewczynka to silna córka silnej kobiety.

Wasze córki widzą, jak inni was traktują. Widzą, na ile innym pozwalacie. Biorą przykład. Nie analizują, przyjmują rzeczywistość jako tę, która jest. Innej nie ma. Kiedyś wrócą do tego, co znają. Będą ofiarami własnych wspomnień, co odkryją dopiero po dziesiątej godzinie psychoterapii. Zanim się ockną, ich córki zobaczą ich słabość, która odbije się w ich głowach jak przez kalkę. Bo to będzie kalka.

Podobno stresy zapisują się w DNA. Moim zdaniem w DNA zapisuje się każda kurwa rzucona przez ojca do mamy, każdy policzek i każda stłuczona szklanka.

Zróbcie coś. Nie pozwólcie, by wasze dziewczyny powieliły zły schemat. Zasłużyłyście na szacunek. Nauczcie szacunku swoje córki, by one wymagały go od innych, gdy już będą duże.

Na zdjęciu Olgi Diany Jasińskiej – silna córka silnej matki.