Jest magia! Czuję ją trochę, już jest, nareszcie! Czekałam na nią bardzo długo i pojawiła się. Czuję, że zdarzy się coś dobrego i to niedługo!

Mam fazę na czerpanie energii z przedmiotów, które mnie otaczają. Lubię ładne rzeczy. Ostatnio – jasnoróżowe. A teraz mam w domu kilka takich pastelowych rzeczy, w tym jedną wyjątkową.

Magazyn dla mam

Pierwszy numer drukowany wyszedł kilka dni temu. Możecie go kupić albo w Empiku, albo na stronie magazynu.
Mammazine jest tworzony od kilku lat. Jak powstał? Pewnego jesiennego wieczoru, przy białym stole. To była bardzo spontaniczna, albo bardzo dobra i przemyślana decyzja. Pierwszy numer wyszedł w grudniu 2013 roku…
Magazyn tworzą teraz trzy bardzo mądre, twórcze, odważne i zdeterminowane kobiety – Emilia, moja siostra, Bogna, z którą siedziałyśmy wtedy przy tym białym stole i Gosia. Dziewczyny postanowiły, że wydrukują magazyn, żeby można było wziąć go w dłonie i przeczytać spokojnie, na kanapie.
Udało się! To się wydarzyło. A wiecie, co to znaczy? Że marzenia się spełniają!
Magazyn możecie zamówić, by przyszedł do Was pocztą. Namawiam Was bardzo, każdy numer jest wypełniony mądrą, kobiecą treścią. Jest pięknie wydany, a to na przykład dla mnie jest bardzo ważne.

Yope, naturalny krem do rąk

Wszyscy teraz piszą o kremie Yope, ja też napiszę, a co. Bo bardzo podoba mi się opakowanie. Bardzo. Przyznam, że nie znam się na kremach i ich skuteczności. Krem to krem, przepraszam, nie jestem specjalistką. Ale lubię go mieć w torebce, bardzo ładnie i świeżo pachnie. No ale to opakowanie… Dla tego różowego koloru i tubki wszystko!

Przezroczyste skarpetki

Lubię kolorowe skarpetki. Szukałam takich tiulowych i mam. Moja wewnętrzna Beyonce tańczy w nich.

Go go, Power Pink Pastel Ranger!
Niech różowa moc będzie z Wami <3
Miłego wieczoru, smacznego!