Dzień dobry, grudniu. W ogóle się ciebie nie spodziewałam. Na ile zostajesz? To nawet herbaty sie nie napijesz?

Dacie wiarę, że już zaraz pierogi, karp, choinka i koniec roku? Panie, kiedy to minęło? Jestem w szoku. Muszę się napić. Kawy. 🙂

    1. Chciałabym mieć taką sukienkę. Moje ciało tęskni za słońcem, pewnie dlatego takie zdjęcia rzucają mi się w oczy. Ależ bym ją nosiła!
    2. Moja siostra robi fotoksiążki. W sensie – zamawia je, pamięta o nich. Uwierzcie, to jest mój cel od jakiegoś czasu, by robić dla Iny takie książki ze zdjęciami, z wakacji czy podsumowujące rok, czy po prostu – albumy ze zdjęciami, które coś dla mnie znaczą. Zabieram się do tego od 3 lat. I nawet mnie to bolało ostatnio, że nie jestem na tyle konsekwentna, by dokończyć moją myśl, podziałać i faktycznie mieć dla nas jakąś pamiątkę. Ale dość narzekania, w grudniu zamawiam z 5, a co! Wybrałam Quickbook i będę mieć kwadratowe książki z Inuli zdjęciami. Zacznę od zdjęć z dnia jej narodzin, jeśli gdzieś odkopię te fotostry!
    3. Odpowiedziałam bardzo krótko na 15 pytań. Nie popisalam się może umiejętnością budowania zdań podrzędnie złożonych, ale może to i dobrze –  każdy w poniedziałek się spieszy.
    4. Ostatnio nie brakuje mi dreszczyków emocji, z góry dziękuję za szybkie zwroty akcji i niespodzianki. No chyba, że chodzi o zakupy, promocje, przeceny i ,,sale” – wtedy mogę zrobić wyjątek. Ponieważ zbliża się fajny etap w moim życiu (o czym opowiem Wam później), szukam dla Iny ,,little nice things”. A ja to bym najlepiej wszystko chciała – od nightwear po nowe trampki (20 par butów w szafie jeszcze nikomu nie zaszkodziło!). Jak to dobrze, że mam urodziny kilka dni przed świętami – mam dobry pretekst, by połowę grudnia spędzić TUTAJ. 🙂
    5. Takiego prezentownika dawno nie widziałam, a widziałam wiele. Nie wiem, czy umiałabym zrobić lepszy. Ja wiem, że grudzień kręci się wokół zakupów, bo lubimy robić innym prezenty, więc takie podpowiedzi są na wagę złota. I to mi też daje do myślenia – jestem na szarym końcu w kolejce po świąteczne prezenty. Totalnie nie wiem, jak to ogarnąć!
    6.  Zima ma fajne rytuały. Nie czujemy ich w lato, bo podczas wakacji wszystko jest szybko szybko. A zimą? Nawet, jak robisz grzańca, żeby uczcić weekendowy relaks, poświęcasz temu trochę czasu. Gdyby Basia nie była przypadkiem na Karaibach, a Joka na wsi pod Lublinem, to zrobiłabym im grzańca – nie znam się, ale te wyglądają spoko!
    7. Gdy patrzę na moją Córkę, myślę sobie, że karma bawi się doskonale. Te same zagrywki! I jak tu, człowieku, być na to odpornym? Kupię sobie taką koszulkę chyba.
    8. Zwariowałam. Zaczynają mi się podobać takie domy.
    9. Słyszeliście już Last Christmas? Eh, głupie pytanie, pewnie, że tak! Dla odmiany posłuchajcie coveru. Jest fajny – lubie tego gościa, a ta wersja nie irytuje mnie, co jest warte podkreślenia, bo teraz każdy chce zaśpiewać lepiej niż George. 🙂
    10. Grudzień grudniem, ale moje klimaty muszą się jakoś zaznaczyć. Dawno Bajmu nie było. Totalnie nie mam problemu z tym, że nie wiem, o czym są piosenki Beaty Kozidrak. Tytuł ,,Miłość i ja” pozwala mi sądzić, że jest to piosenka o miłości, ale cholera wie…